Cztery pytania do Marka Tołkacza, który po blisko 39 latach dziś (21 maja) przestał kierować grudziądzką ciepłownią.
- Spodziewał się pan, że rada nadzorcza odwoła pana z funkcji prezesa Grupy OPEC?
- Gdy blisko 30 lat temu, podpisywałem umowę obejmując stanowisko szefa ciepłowni, miałem świadomość, że mogę je stracić z dnia na dzień. Nawet bez podania przyczyny. Taką swobodę właścicielowi daje prawo handlowe. Tak było od samego początku, więc przez te wszystkie lata zdążyłem się z taką myślą oswoić.
- Jaki był powód pana odwołania?
Rzeczywistych powodów mojego odwołania nie znam.
Najpierw otrzymałem pełne skwitowanie za działalność w 2018 roku: gratulacje i podziękowanie. A pół godziny później usłyszałem, że... muszę odejść.
- Jaka jest więc sytuacja spółek grupy?
Wszystkie spółki Grupy OPEC w ubiegłym roku przyniosły zysk, przy niewielkim 5 proc. wzroście cen.
Czytaj więcej w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień