Daniel Dreyer

Rzeczywistych powodów mojego odwołania nie znam - mówi Marek Tołkacz, odwołany prezes Grupy OPEC w Grudziądzu

Marek Tołkacz Fot. Daniel Dreyer Marek Tołkacz
Daniel Dreyer

Cztery pytania do Marka Tołkacza, który po blisko 39 latach dziś (21 maja) przestał kierować grudziądzką ciepłownią.

- Spodziewał się pan, że rada nadzorcza odwoła pana z funkcji prezesa Grupy OPEC?
- Gdy blisko 30 lat temu, podpisywałem umowę obejmując stanowisko szefa ciepłowni, miałem świadomość, że mogę je stracić z dnia na dzień. Nawet bez podania przyczyny. Taką swobodę właścicielowi daje prawo handlowe. Tak było od samego początku, więc przez te wszystkie lata zdążyłem się z taką myślą oswoić.

- Jaki był powód pana odwołania?
Rzeczywistych powodów mojego odwołania nie znam.

Najpierw otrzymałem pełne skwitowanie za działalność w 2018 roku: gratulacje i podziękowanie. A pół godziny później usłyszałem, że... muszę odejść.

- Jaka jest więc sytuacja spółek grupy?

Wszystkie spółki Grupy OPEC w ubiegłym roku przyniosły zysk, przy niewielkim 5 proc. wzroście cen.

Czytaj więcej w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 36% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Daniel Dreyer

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.