Rządzi grupą i polskie jabłka wysyła w świat [zdjęcia interaktywne]

Czytaj dalej
Fot. Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klichlucyna.talaska@pomorska.pl

Rządzi grupą i polskie jabłka wysyła w świat [zdjęcia interaktywne]

Lucyna Talaśka-Klichlucyna.talaska@pomorska.pl

Postanowił coś po sobie zostawić, nie tylko na kartach historii, ale coś bardziej namacalnego - dlatego Roman Jagieliński stworzył Grupę Producentów Owoców Roja.

Zapach jabłek unosi się już na placu przed okazałym zakładem w Regnowie (województwo łódzkie). Nad głównym wejściem do budynku wisi logo z napisem Roja i czerwonym jabłkiem.

Roman Jagieliński zaprasza do gabinetu. Na ścianie duże zdjęcie Ojca Świętego Jana Pawła II ściskającego dłoń Jagielińskiego - byłego wicepremiera oraz ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej (w latach 1995-1997, w rządach Józefa Oleksego i Włodzimierza Cimoszewicza). - Ten z wąsem jeszcze żyje - żartuje gospodarz.

Za ścianą kończy się spotkanie z kontrahentami, którzy prezesa Grupy Producentów Owoców Roja wciąż tytułują premierem.

- Chciałem stworzyć grupę, bo coś trzeba po sobie zostawić - mówi Roman Jagieliński. - Gdybym się wówczas nie zdecydował, to już nigdy by do tego nie doszło.

To „wówczas” oznacza 2010 rok. - Wtedy wielokrotnie rozmawialiśmy o tej inicjatywie z mieszkańcami gminy Regnów, ale jak to z ludźmi - jedni uważają, że to jest wielka szansa, inni się boją - wspomina.



Twierdzi, że niektórzy chcieliby tylko sprzedawać swój towar, ale bez przynależności członkowskiej. - Główny problem polega na tym, iż ludziom się wydaje, że zakład sam się zbuduje, a trzeba pozyskać pieniądze, mieć wkład własny. Prawie każdy chciałby korzystać z tego co ma grupa, gorzej jest dać coś od siebie.

Pracę w takim zespole Roman Jagieliński porównuje do działania skrzyni biegów: - Żeby dobrze pracowała, to od czasu do czasu należy oleju dolać. Ten olej to kapitał, który trzeba pozyskać.

Jednak nawet „dolewając oleju”, mogą zdarzyć się zgrzyty. Jak to w grupie. Grupa Producentów Owoców Roja rozpoczęła inwestycje w 2011 r., po niespełna dwóch latach sprzedała pierwszą partię towaru.

- W ostatnim sezonie uzyskaliśmy pełną wydajność technologiczną - wyjaśnia prezes. - Mamy oddane wszystko to, co służy nam w przygotowaniu jabłek do sprzedaży.

Sortownia pracuje od 2013 roku. - Etapowo budowaliśmy linie do pakowania owoców - mówi Roman Jagieliński pokazując zakład. - Teraz mamy ich aż osiem. Nasza grupa zainwestowała ogromne pieniądze nie tylko w zakład, ale i modernizację gospodarstw, łącznie z chłodnictwem.

- Roja mieści się chyba ze trzysta metrów od mojego gospodarstwa - mówi Grzegorz Wojciechowski, poseł PiS mieszkający w gminie Regnów. - Jest duża, działa dosyć prężnie. W naszym regionie jest sporo grup producentów owoców. Szkoda tylko, że w Polsce jest więcej spółek zamiast spółdzielni, ale to efekt niedoskonałego prawa spółdzielczego.



Roman Jagieliński zwraca uwagę na inne prawne niedoróbki: - Grupy skupiające sadowników powinny być tak samo traktowane jak grupy producentów rolnych. Te drugie są zwolnione z płacenia podatku od nieruchomości, a my nie. Czy nikt nie zwrócił uwagi, że część naszych powierzchni jest wykorzystywana tylko przez kilka miesięcy w roku? To wielkie obciążenie!

- To prawda - przyznaje Mirosław Maliszewski, poseł (PSL) i prezes Związku Sadowników RP. - Kiedyś chcieliśmy te preferencje zrównać, ale się nie udało. Wrócimy do tego tematu w Sejmie.

Przechodzimy przez zakład w Regnowie. Roman Jagieliński zatrzymuje się co chwilę. Sprawdza, czy jabłka są w idealnym stanie. Co prawda w pełni skomputeryzowane maszyny skontrolują każdy owoc, posortują w zależności od wielkości, kształtu a nawet koloru, ale prezes woli dmuchać na zimne.

No i znalazł ... jeden, mały listek.

Co daje praca w grupie? Jagieliński: - Duży może więcej. Gruby dłużej będzie chudł, a chudy w tym czasie z głodu umrze.

Lucyna Talaśka-Klichlucyna.talaska@pomorska.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.