Doliwo-Dobrowolski. Najbardziej znany elektryk na świecie
Kontynuuję serię opowiadań o ludziach, których podobizny są na medalach wypełniających moją szufladę. Dzisiaj o medalu Doliwo-Dobrowolskiego. Medal ten jest przyznawany przez Stowarzyszenie Elektryków Polskich. Michał Doliwo-Dobrowolski był tym, który stworzył ideę prądu trójfazowego. Co więcej - wykazał, że właśnie taki prąd można najsprawniej wytwarzać, przesyłać na odległość i wykorzystywać, zwłaszcza w zastosowaniach przemysłowych, bo w mieszkaniach z tego prądu korzystamy rzadziej.
Pierwszą sprawą, którą muszę tu omówić, jest kwestia narodowości. Praktycznie wszędzie jest on uważany za Niemca. Zaraz wyjaśnię, dlaczego. Ale Doliwo-Dobrowolski był polskim szlachcicem, bo takim był też jego ojciec - herbu Doliwa.
Michał urodził się na terenie Rosji, ale sama Rosja naznaczyła go bardzo brutalnie piętnem Polaka. Miało to związek ze studiami. Jako bardzo zdolny 16-latek Michał został przyjęty na studia w Instytucie Politechnicznym w Rydze. Był to rosyjski instytut, bo Ryga też należała do Imperium Rosyjskiego. Młody student miał już pierwsze sukcesy - gdy padł grom! 13.03.1881 roku w Petersburgu zginął w zamachu car Aleksander II. Zamachowcem był polski student, Ignacy Hryniewiecki.
To rozpętało falę represji wobec Polaków. Na tej fali Dobrowolski (który oczywiście z zamachem nie miał nic wspólnego) został w 1881 roku relegowany ze studiów. Wyrzucono go wyłącznie za to, że był Polakiem!
Okazało się, że „stempelek” bycia Polakiem wykluczał możliwość studiowania gdziekolwiek w Rosji. Michał próbował „zaczepić się” jako wolny słuchacz w Petersburgu, Odessie i Noworosyjsku. Nigdzie się nie udawało, więc ojciec Michała podjął desperacką decyzję o emigracji. Wyjechali w 1883 roku do Niemiec. Michał zapisał się studia na politechnice w Darmstadt.
Studia te ukończył w 1884 roku (w jeden rok po rozpoczęciu!) i jako wyróżniający się absolwent rozpoczął pracę na uczelni. W latach 1884-1887 pracował pod kierunkiem profesora elektrotechniki Erasmusa Kittlera, zajmując się między innymi elektrochemią i galwanoplastyką. To go jednak nie inspirowało, więc usamodzielnił się i przeniósł się do firmy Allgemeine Elektrizität Gesellschaft (AEG), z którą związał się na dłużej i dla której stworzył swoje kluczowe wynalazki. Warto podkreślić, że prof. Kittler zdobył się na piękny gest i zamiast przeszkadzać młodemu asystentowi w odejściu z jego katedry - popierał jego starania w AEG.
W AEG Michał rozwijał działalność jako wynalazca. W 1888 wybudował pierwszą na świecie prądnicę trójfazową i wykazał zalety prądu trójfazowego. Potem w 1889 roku zaprojektował i zbudował silniki trójfazowe, dowodząc, że mogą one być tańsze i lepsze od powszechnie używanych silników prądu stałego oraz nielicznych i marnie działających silników prądu zmiennego.
Z tymi wynalazkami trudno jednak było się „przebić”, bo elektryfikacja w tym czasie opierała się prawie wyłącznie na elektrowniach prądu stałego, wynalezionych i lansowanych przez Thomasa Alva Edisona, człowieka o ogromnym autorytecie i ogromnych możliwościach finansowych.
A jednak na światowej Wystawie Elektrotechnicznej w 1891 roku we Frankfurcie n. Menem urządzenia zbudowane przez Doliwo-Dobrowolskiego pokonały konkurencję. Szczególną rolę odegrała linia przesyłowa, za pomocą której na teren wystawy doprowadzono prąd (trójfazowy!) z odległej o 175 km elektrowni w Lauffen.
Doliwo-Dobrowolski stał się najbardziej znanym elektrykiem na świecie, więc zaczęły się rozważania na temat jego narodowości. Rosja uznała go za swojego (wszak tam się urodził!). Niemcy uważali go za Niemca - wszak wszystkie sukcesy odnosił on w ich firmach. Ale Doliwo-Dobrowolski wybrał obywatelstwo... szwajcarskie.