Rycerze po raz kolejny tłukli się w fosie
Głośne strzały, paląca się fosa i brzęk uderzających w hełmy mieczy - wieczorna inscenizacja oblężenia Chojnic spodobała się widzom.
Tak wypełnionej fosy i jej okolic nie było już dawno. Wieczorna inscenizacja oblężenia Chojnic z 1466 roku przyciągnęła nie tylko fanów historii, ale też całe rodziny. Półgodzinna bitwa - zdobywanie murów, ogień, walki na miecze, strzelanie z łuków - spodobała się chyba wszystkim. To była główna atrakcja sobotniego festynu z rycerzami, która pokazała, że warto organizować tego typu przedsięwzięcia, które ściągają tłumy.
Wcześniej przez kilka godzin rycerze i miłośnicy tych historycznych czasów mierzyli się w turniejach - na miecze czy łuczniczym. Przetrwali je najsilniejsi, bo żar lejący się z bezchmurnego nieba był w stanie położyć tego dnia nawet największych twardzieli w ciężkich zbrojach.
Dla mieszkańców były pokazy i możliwość edukacji przez zabawę na różnych stoiskach.
Głównymi organizatorami dziesiątego turnieju byli Chojnickie Centrum Kultury oraz bracia herbu Tur i Gryf.