Rozgłos wystawy dzięki głośnym słowom krytyki. Rozmawiamy z dyrektorem ŻDK
Od zeszłego piątku Żarski Dom Kultury wystawia produkty szklarskie firmy Saint-Gobain. Roman Krzywotulski dyrektor ŻDK o nietypowej ekspozycji.
Skąd wzięła się inicjatywa ekspozycji szyb z firmy Sanit-Gobain w Salonie Wystaw Artystycznych ŻDK?
Ten pomysł wyszedł z Urzędu Miasta, działu promocji i trzeba to jasno powiedzieć. Saint-Gobain był zainteresowany przedstawieniem swoich najciekawszych produktów. Ta wystawa mnie, jako człowieka kultury, nie bulwersuje. We wszystkich większych galeriach i bardzo poważnych muzeach wystawia się produkty działalności człowieka już od czasów Duchampa i jest to coś całkowicie normalnego.
Filia w Kunicach przeżywa rozkwit. Mamy tam grupę break-dance, która zgłosiła swoją chęć pracy. Mamy tam również grupę wokalną - absolutną nowość.
Historia żaran również powiązana jest ze szklarstwem. Pierwsza huta w Kunicach liczyłaby sobie blisko 100 lat.
Tak, oczywiście. Ja nie jestem na tyle kompetentny, aby mówić o historii naszej dzielnicy, natomiast niewątpliwie zakład zatrudniający ponad 1 tys. mieszkańców wpływa na rozwój całej gminy i nie tylko. Również i tytuł Firmy Roku w plebiscycie Żarskich Róż Biznesu mówi sam za siebie i jest bardzo pozytywne. Myślę, że mieszkańcy docenią naszą inicjatywę i tę ekspozycję.
Rozumiem zatem, że ŻDK nie odżegnuje się od współpracy z kolejnymi firmami, które nie zajmują się działalnością artystyczną.
Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, ale oczywiście jesteśmy otwarci na różnorodne kierunki. Już niedługo, z okazji Dnia Kobiet, wystawimy natomiast dzieła naszych lokalnych artystek, a jednocześnie chcemy zrobić aukcję związaną z ich pracami, także myślę, że będzie to interesujące. Jeszcze zobaczymy, jaka będzie kolejna wystawa przybliżająca nie tylko działalność kulturową, ale i gospodarczą naszych mieszkańców.
Żarski Dom Kultury otwarty nie tylko na działalność kulturalną, ale i gospodarczą. To właściwy kierunek?
Wszystkie pomysły na wystawy wychodzą od ludzi albo grup. Żarski Dom Kultury cały czas się rozwija i jesteśmy otwarci na nowe inicjatywy. W tej chwili filia w Kunicach przeżywa rozkwit. Mamy tam grupę break-dance, która zgłosiła swoją chęć pracy. Mamy tam również grupę wokalną - absolutną nowość. Od tej soboty w Kunicach działa również grupa rockowa dorosłych panów z obrębu tej dzielnicy. Jeśli ktoś ma po prostu fajny pomysł może do nas przyjść i wzajemnie się zainspirować.
W takim razie, czy to wartość artystyczna działań ŻDK pozostanie priorytetem?
Oczywiście, najważniejszą częścią działań jest wspieranie naszych artystów z różnych dziedzin oraz wychowanie młodzieży we wrażliwości kulturalnej. I na ulicy Wrocławskiej, i w Kunicach ŻDK działa wielopłaszczyznowo. To ludzkie potrzeby spowodowały rozszerzenie naszej działalności i zadziało się to w sposób zupełnie niewymuszony.
Negatywne opinie o najnowszej ekspozycji mogą przysporzyć jej sporo rozgłosu i przyciągnąć widzów...
Zgadza się (śmiech), ale podnoszące się głosy nie mają na celu merytorycznego rozpatrzenia wartości artystycznej wystawy a wyłącznie personalną uszczypliwość.