Rolnicy debatowali na dorocznym forum

Czytaj dalej
Fot. Jadwiga Aleksandrowicz
Jadwiga Aleksandrowiczjadwiga.aleksandrowicz@pomorska.pl

Rolnicy debatowali na dorocznym forum

Jadwiga Aleksandrowiczjadwiga.aleksandrowicz@pomorska.pl

Przedstawiciele rolniczych związków branżowych nie ukrywali, że wiele problemów nie zostało rozwiązanych, a pojawiły się nowe.

W sobotę po raz kolejny w uzdrowisku Kapituła i biuro konkursu „Rolnik Pomorza i Kujaw” zorganizowałyły otwarte forum rolnicze. Tym razem zabrakło przedstawiciela resortu rolnictwa, toteż niektóre pytania bez odpowiedzi.

Z grona zaproszonych posłów pojawił się poseł Paweł Skutecki (Kukiz15) - Jesteśmy z wami, jesteśmy po waszej stronie - zapewniał w imieniu swoje partii, nawiązując do ostatnich decyzji dotyczących ustroju ziemskiego. Obiecał też walkę o budowę drugiego stopnia wodnego na Wiśle, co ma zahamować zjawisko stepowienia Kujaw.

Nie dojechał oczekiwany wicemarszałek Dariusz Kurzawa. Był natomiast Ryszard Bober, przewodniczący sejmiku województwa. Zaprezentowali się nowi przedstawiciele oddziałów rolniczych agencji.

O problemach mówili głównie przedstawiciele rolniczych związków branżowych. Dziś zła passa jest w produkcji mleka, narzekają na ceny skupu producenci trzody, marnie wygląda rynek drobiu, czarno widzą swoją przyszłość plantatorzy buraków cukrowych, niewesołe nastroje panują wśród plantatorów ziemniaków skrobiowych. Wiele branż dotyka nadprodukcja i nieopłacalność.

Na tym tle wystąpienie Andrzeja Kloneckiego spod Kru-szwicy, inicjatora Fundacji Hodowców Polskiej Białej Gęsi pełne optymizmu i zachęt do podjęcia chowu gęsi zagrodowych, wyraźnie odbiegało od ogólnego tonu.

- Zagrodowy proekologiczny chów gęsi jest opłacalny, bo jego koszty są o połowę mniejsze niż w fermach - zapewniał, powołując się na własne doświadczeniem. - To zawsze była i wciąż jest opłacalna branża - powiedział „Pomorskiej”.

Rolnicy czekali na wystąpienie Grzegorza Smytrego, dyrektora oddziału Agencji Nieruchomości Rolnej w Bydgoszczy, bo na wsi wciąż jest wiele niepokoju w związku z nabywaniem, sprzedażą i dziedziczeniem ziemi. Dyrektor Smytry zapewniał, że wokół nowej ustawy o ustroju rolnym upowszechnianych jest wiele nieprawdziwych informacji.

- Ziemię będzie można przekazać własnym dzieciom następcom, rodzeństwu, a także dzieciom rodzeństwa - tłumaczył. W województwie są jeszcze do zagospodarowania 72 tys. ha gruntów, będących w dzierżawach i ok. 6 tys. ha nie nadających się na cele rolnicze.

Podczas forum poruszono wiele problemów. Podkreślano konieczności zrzeszania się rolników w grupy producenckie, co pozwoli im lepiej funkcjonować na rynku. Apelowali o to nie tylko przewodniczący sejmiku (sam producent rolny), ale też Piotr Depta prezydent Kujawsko-Pomorskiego Związku Hodowców Bydła w Bydgoszczy, który powoływał się na dobre francuskie wzory.

- Rolnikom w grupach łatwiej zadbać o opłacalność produkcji - przekonywał.

Dla wielu gospodarzy z regionu poruszona na forum problematyka nie była nowością, ale spotkanie stało się okazją do dyskusji i wymiany doświadczeń i pogladów poza oficjalnymi obradami, z czego chętnie korzystano.

Jadwiga Aleksandrowiczjadwiga.aleksandrowicz@pomorska.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.