Razem naprawmy oko Patryka. 10-latek z Bydgoszczy potrzebuje pomocy, by kontynuować kosztowną terapię

Czytaj dalej
Fot. Nadesłane
Małgorzata Pieczyńska

Razem naprawmy oko Patryka. 10-latek z Bydgoszczy potrzebuje pomocy, by kontynuować kosztowną terapię

Małgorzata Pieczyńska

10-letni Patryk z Bydgoszczy prawie nie widzi na jedno oko. Szansą dla ucznia Szkoły Podstawowej nr 62 jest kosztowna terapia komórkami macierzystymi.

Patryk to wesoły i energiczny chłopiec. Lubi gry komputerowe, planszowe oraz pływanie, ale najbardziej chciałby widzieć na oboje oczu.

Miał 1,5 roku, gdy rodzice zorientowali się, że coś jest nie tak.

- „Uciekało” mu prawe oko, więc poszliśmy do okulisty - mówi pani Magdalena, mama chłopca. - Lekarz zalecił mu noszenie okularów z zaślepką i powiedział, że mamy przyjść, jak dziecko zacznie mówić.

Kosztowna terapia

Minęło trochę czasu, gdy w końcu rodzice usłyszeli diagnozę: hipoplazja nerwu wzrokowego prawego.

- To był szok - mówi mama Patryka. - Nawet nie przypuszczaliśmy, że syn nie widzi jak trzeba. To wyszło przez przypadek. Bawił się z młodszą siostrą, a ta w trakcie zabawy niechcący uderzyła go w prawe oko. Wtedy powiedział, że on na to oko nie widzi. Struchlałam. Wzięłam latarkę, by sprawdzić, czy zareaguje na światło, ale nawet nie mrugnął. Chwilę później byliśmy już w gabinecie okulistycznym.

Lekarze, którzy badali Patryka, nie dawali szans na całkowite wyzdrowienie. Rodzice nie ustawali jednak w poszukiwaniu pomocy.

- Przejrzałam mnóstwo stron w internecie w nadziei, że znajdę jakieś koło ratunkowe - mówi pani Magdalena. - Aż tu któregoś dnia oglądałam telewizję śniadaniową. Akurat występowała mama, której córka nie widzi od urodzenia. Wspomniała o terapii komórkami macierzystymi. I postanowiłam działać. Gdzieś znalazłam, że stosuje się taką terapię w Chinach. Ale gdzie my do Chin. Nie stać nas było na taki wydatek. Odszukałam więc tę matkę i dowiedziałam się, że takie leczenie przeprowadza centrum medyczne w Częstochowie. Postanowiliśmy spróbować.

Patryk został zakwalifikowany na leczenie. Pierwsze podanie komórek macierzystych to był koszt 9,2 tys. zł. Kolejne, a musi być ich w sumie 10, już po 10,2 tys. zł.

- Te wydatki nas przerosły - mówi pani Magdalena. - Jesteśmy na półmetku leczenia. Udało się to z pomocą rodziny, która wsparła nas finansowo. W marcu br. postanowiliśmy poprosić o pomoc ludzi dobrej woli. Założyłam zbiórkę na pomagam.pl. Dla uwiarygodnienia zamieszczam tam paragony z kolejnych wizyt w Częstochowie, bo nie chcę, żeby ktoś myślał, że to jakaś trefna zbiórka. Od listopada br. Patryk jest też podopiecznym Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”.

Włączyła się szkoła

Chłopca wspiera też szkoła. W tym tygodniu samorząd szkolny SP nr 62, do której uczęszcza 10-latek, przeprowadza zbiórkę pieniędzy na leczenie Patryka.

- Na początku roku szkolnego przez e-dziennik powiadomiłam rodziców z klasy o sytuacji Patryka - mówi Magdalena Mikołajczak, wychowawczyni chłopca. - Rodzice odpowiedzieli na mój apel i we wrześniu br. zrobiliśmy zbiórkę klasową. Kontynuujemy też akcję zbierania nakrętek dla Patryka. W pomoc włączają się uczniowie jednej z klas I z VIII LO. Uczęszcza do niej absolwentka naszej podstawówki i już wiem, że młodzież zrezygnuje z robienia sobie prezentów gwiazdkowych i pieniądze, które chciała na nie przeznaczyć, wpłaci dla Patryka. W styczniu planujemy też w MDK nr 3 na Błoniu koncert na jego rzecz.

Mama Patryka nie kryje wzruszenia

- Jestem wdzięczna za tę pomoc - mówi. - Chciałabym podziękować pani wychowawczyni, która wiele robi, by pomóc Patrykowi, by dobrze funkcjonował w środowisku szkolnym. Nauczyciele np. powiększają dla niego materiały, żeby nie musiał nadwyrężać wzroku. Koledzy i koleżanki z klasy też są życzliwi i chętni do pomocy.

Wesprzeć leczenie Patryka można za pośrednictwem pomagam.pl. Należy klinąć pomagam.pl/naprawmyokopatryka i zrobić wpłatę.

Małgorzata Pieczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.