Radni pokłócą się o tytuł zasłużonego?

Czytaj dalej
Fot. archiwum
JW

Radni pokłócą się o tytuł zasłużonego?

JW

Wójt złożył wniosek o nadanie Januszowi Kiedrowskiemu tytułu „Zasłużony obywatel gminy Lubiewo“. Głosowanie we wtorek.

Wójt po raz pierwszy złożył taki wniosek do radnych. Nie ma jeszcze w gminie takich obywateli.

- Istnieje regulamin, który mówi wyraźnie, kto może uzyskać tytuł zasłużonego lub honorowego obywatela - tłumaczy wójt Michał Skałecki. - Uważam, że należy skorzystać z tej okazji, bo mamy w gminie taką osobę, która w pełni zasługuje na ten tytuł. Jednak zaznaczam, ja wnioskuję, a radni zdecydują, czy pan Kiedrowski będzie miał taki tytuł, a jeszcze Janusz Kiedrowski musi zgodzić się go przyjąć.

Wójt zaznacza, że docierają do niego głosy za i przeciw tej uchwale.

- Jak to w życiu bywa, każdy z nas ma przyjaciół i adwersarzy i nasz największy pracodawca też takowych ma - dodaje Skałecki. - Ja jednak znam Kiedrowskiego od 30 lat i złego słowa na niego powiedzieć nie mogę.

Jak twierdzi wójt, zainspirowali go do złożenia wniosku mieszkańcy, ponieważ nie raz mówili mu, że temu człowiekowi należą się słowa uznania, że wiele dobrego robi dla gminy, jest skromnym człowiekiem i może jakoś go należałoby docenić. Właściciel firmy ZPUH Janusz Kiedrowski z Bysławia jest znany z działania filantropijnego, ale także należy do Ochotniczej Straży Pożarnej i nie odmawia pomocy jednostce w Bysławiu, ale także innym. - Był także radnym gminnym i powiatowym - wymienia wójt. - Za jego przyczyną bezrobocie w naszej gminie jest poniżej średniej powiatowej. Działa społecznie i przeznacza środki także na cele kościelne. Wspomaga stowarzyszenia.

Jak zaznaczają w urzędzie, wszyscy znają największego pracodawcę, niewielu jest takich ludzi, co tyle dobrego zrobili dla gminy. - Ale widocznie niektórzy mają inne zdanie i mają do tego prawo - dodają. - Pojawiły się jakieś głosy związane z życiem prywatnym Kiedrowskiego.

Wójt mówi, że żadnej znajomości przy pisaniu wniosku nie brał pod uwagę. Janusz Kiedrowski, nigdy nie korzystał z żadnych ulg w urzędzie jako pracodawca.

- Tak więc niech radni zdecydują. Mogę dodać, że ktoś, kto zgłosi następną osobę do tego tytułu, będzie miał wysoko postawioną poprzeczkę - podkreśla.

JW

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.