Psy w policji są czasem niezastąpione [WIDEO]
Taki czworonóg ma robić wrażenie na przestępcach i wszystkich osobach, które mają zamiar złamać przepisy. We wszystkich policyjnych komendach w województwie śląskim służy 66 psów. Policjantów - przewodników jest natomiast 53.
Czworonogi, które służą w naszym województwie, to psy patrolowe, patrolowo-tropiące, tropiące oraz czworonogi zajmujące się wyszukiwaniem zapachów materiałów wybuchowych, narkotyków czy też ludzkich zwłok.
- Psy w trakcie służby są członkami zespołu - podkreśla nadkom. Tomasz Gogolin z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Przewodnik może liczyć w każdej chwili na pomoc ze strony psa. Zwierzęta są nieodzowne w codziennej służbie i poprzez swoje umiejętności umożliwiają realizację wielu niedostępnych dla człowieka zadań, takich jak poszukiwanie osób zaginionych, wyszukiwanie ukrytych narkotyków czy też materiałów wybuchowych. Biorą także udział w zabezpieczaniu imprez masowych - meczów piłkarskich, koncertów itp. Można by rzec, że w pewnych działaniach policji pies jest niezastąpiony! - zaznacza Tomasz Gogolin.
By porozmawiać o szkoleniu czworonogów, odwiedziliśmy Komendę Miejską Policji w Siemianowicach Śląskich, gdzie służą obecnie trzy owczarki - dwa niemieckie i jeden mieszaniec (owczarek belgijski/owczarek niemiecki).
Nie jest tak, że każdy może przyjść do najbliższej komendy, przynieść swojego pupila i powiedzieć funkcjonariuszom: „Reksiu” będzie idealnie nadawał się do pomocy policjantom.
Dobór psów jest scentralizowany. Zajmuje się nim Zakład Kynologii Policyjnej w Sułkowicach, który jest częścią Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Psy pochodzą od osób cywilnych - hodowców.
- Przyjmowane są psy w wieku od 1 do 1,5 roku, maksymalnie do 2 lat, ponieważ to najlepszy okres do szkolenia. Szczeniaczki nie wchodzą w grę. To już nie te czasy, jak za psa Cywila - uśmiecha się asp. Marcin Dzwonek z Komendy Miejskiej Policji w Siemianowicach Śląskich.
Najczęściej do policji trafiają owczarki niemieckie. Nie brakuje jednak także owczarków belgijskich malinois czy labradorów, a nawet foksterierów.
To, do jakich zadań zostanie przydzielony czworonóg, zależy od jego charakteru. Jeśli jest bardziej agresywny specjalizuje się w pościgach, łagodniejszy - w wykrywaniu narkotyków i materiałów wybuchowych.
- Opieramy się w tym przypadku na psiej pasji do aportu. Wiele osób pyta mnie czy pies do narkotyków dostaje właśnie środki odurzające. Odpowiadam, że tak nie jest i pies, który specjalizuje się w wykrywaniu materiałów wybuchowych, nie dostaje trotylu na śniadanie - śmieje się Marcin Dzwonek i dodaje, że gdy pies znajdzie to, do czego był szkolony wie, że nagrodą będzie aportowanie.
Jeszcze przed tym, jak pies zostanie zakwalifikowany do służby w policji, musi przejść badania weterynaryjne oraz tzw. próby polowe. Dopiero wtedy zwierzę jest przydzielane policjantowi, który wspólnie z czworonogiem jedzie do Zakładu Kynologii Policyjnej CSP w Sułkowicach na szkolenie, które w zależności od specjalizacji psa trwa od 4,5 do 5 miesięcy.
- Po powrocie do jednostki przewodnik ma 2 razy w miesiącu dzień szkoleniowy, który ma poświęcić na przypomnienie tych wszystkich umiejętności zdobytych podczas szkolenia. Raz do roku odbywa się natomiast tzw. atestacja, czyli coroczny egzamin, podczas którego sprawdza się czy pies nadal jest zdolny do służby - tłumaczy Marcin Dzwonek.
Na co dzień policyjne psy przebywają na terenie komend, mają specjalne kojce. Nie ma jednak większego problemu, by przewodnik zabierał swojego podopiecznego do domu.
Policyjne czworonogi mają w codziennej pracy duże możliwości, by się wykazać. Często wskazują ścieżkę, jaką sprawca przestępstwa przebył od miejsca zdarzenia do auta, którym uciekał.
- Na co dzień psy wykorzystywane są również do różnego rodzaju pościgów. U nas bolączką są kradzieże węgla z zatrzymywanych pociągów. Często w takich sytuacjach pies dobrze wykonywał swoją pracę. Ja miałem z kolei takie zdarzenie, że trafiłem na samochód, który pochodził z kradzieży. W środku było dwóch sprawców. Jednego udało się zatrzymać, a drugi zaczął uciekać autem. Pies okazał się bardziej przytomny ode mnie. W ostatniej chwili odciągnął mnie i przyczynił się do tego, że skończyło się tylko na kilku szwach - wspomina Marcin Dzwonek.
Służba psa to także m.in. zabezpieczanie dużych imprez masowych, jak choćby ostatnie mistrzostwa Europy w piłce ręcznej.
- Psy na ulicach miast, podczas różnego rodzaju interwencji, po prostu budzą respekt - nie ma wątpliwości sierż. sztab. Damian Nawrot.
Przewodnik i jego pies pozostają partnerami w służbie co najmniej 9 lat. Po tym czasie pies może zostać wycofany ze służby i przejść na zasłużoną emeryturę. Co istotne, czworonóg najczęściej trafia do domu przewodnika, z którym pełnił służbę.