Przybywa nam zieleni
Kraków. Urzędnicy przygotowujący miasto na przyjazd pielgrzymów zadbali o jego estetykę. W centrum i Nowej Hucie stanęło 31 nowych donic obsadzonych krzewami i iglakami.
Kraków zazieleni się na czas wizyty papieża Franciszka i młodzieży z całego świata. W centrum, w którym brakuje drzew i krzewów Zarząd Zieleni Miejskiej miał postawić minionej nocy 25 donic wypełnionych świdośliwami, kosodrzewiną oraz szałwią. Zielona kompozycja w okolicach Rynku Głównego, przy ulicy Sławkowskiej i Grodzkiej jest bardzo podobna do tej, która od niedawna zdobi ul. Rajską.
Urzędnicy wybrali wysokie świdośliwy. Niżej donice wypełni kosodrzewina i szałwia.
- Taka kompozycja nie jest przypadkowa - wyjaśnia Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. - Te krzewy są bardzo zielone, a najbardziej w śródmieściu potrzeba nam właśnie zieleni - podkreśla.
Wybrane gatunki dobrze radzą sobie w donicach i są wytrzymałe. Świdośliwom jesienią pięknie przebarwiają się liście, a kosodrzewina nie traci uroku także zimą. - Całość zachowa ozdobny charakter przez cały rok - zapewnia dyrektor Kempf.
Przy placu Centralnym w Nowej Hucie pojawiły się z kolei czarne sosny kolumnowe. To ukłon w kierunku mieszkańców największej dzielnicy, którym wciąż brakuje choinek wyciętych przed dwoma laty z placu Centralnego. Według konserwatora zabytków nie pasowały one do układu urbanistycznego terenu, tymczasem na sosny w donicach ZZM otrzymał jego zgodę. Oprócz iglaków w sześciu donicach urzędnicy zasadzili dla ozdoby także róże okrywowe.
- Po renowacji placu Centralnego pojawiło się na nim sporo roślin, ale jest to głównie niska zieleń. Aby krajobraz był pełny, postanowiliśmy uzupełnić go wyższymi roślinami - tłumaczy Piotr Kempf.
Donice mają pozostać w mieście także po wyjeździe pielgrzymów, ale będą mogły zmieniać lokalizacje. Na razie Zarząd Zieleni Miejskiej zaplanował w Krakowie 41 donic (31 od wczoraj i 10 od wiosny, przy ul. Rajskiej). Postawienie jednej donicy wraz z sadzonkami i ziemią to koszt ok. 5 tys. zł. Zazielenienie miejsc najbardziej pozbawionych drzew kosztowało więc miasto ponad 200 tys. zł.
ZZM jest już przygotowany na wizytę papieża i młodzieży. Z miasta zniknęły suche drzewa, krzewy zostały przycięte, a trawy wykoszone.