Przedszkole w SP nr 3 albo w Gimnazjum nr 1
Czy i gdzie ma powstać w Chojnicach nowe publiczne przedszkole? Z tym pytaniem boksują się w ratuszu. Ważne, że są zarezerwowane środki.
Od września oddziały przedszkolne przy szkołach miały zamienić się w przedszkola. Niosłoby to sporo zmian, m.in. związanych z dostosowaniem lokali do wyższych wymogów. Do tej pory oddziały działały w strukturach szkół, a po zmianach będą traktowane jako nowe osobne jednostki. Miały, bo te zmiany zostaną odsunięte w czasie.
W przyszłorocznym budżecie Chojnic zabezpieczono jednak kwotę 800 tys. zł na przystosowanie szkoły nr 3 na cele przedszkolne. Jednak nie zapadła jeszcze decyzja, czy na pewno będzie to przedszkole, tak jak zapisano w Szkole Podstawowej nr 3, czy może jednak w Gimnazjum nr 1. Skąd te wahania?
Po części z zapowiadanych przez Prawo i Sprawiedliwość zmian w oświacie i wygaszania gimnazjów. - W takim przypadku rozsądniejsza wydaje się decyzja, żeby przedszkole utworzyć w Gimnazjum nr 1, gdzie będzie o wiele więcej miejsca. Jak powrócą ośmioklasowe szkoły, to Szkoła Podstawowa nr 3 będzie zapełniona uczniami - mówi Janusz Ziarno.
Okazuje się też, że obowiązek przekształcenia oddziałów w przedszkola odłożono o trzy lata, więc teoretycznie samorządy mają więcej czasu na zmiany.
- Nie wiemy jednak, jaka będzie decyzja rodziców i chcemy być przygotowani już od września - mówi Janusz Ziarno. - Pieniądze na zmiany mamy zabezpieczone, teraz musimy podjąć decyzje, gdzie i jak je wydatkować.
Ziarno nie boi się, że zabraknie miejsc w przedszkolach. Z danych, które posiada, w przyszłym roku będzie około 200 dzieci mniej niż w 2015 roku. Nie wiadomo więc, co zrobią rodzice, którzy mają czas na podjęcie decyzji do połowy maja. Mogą dzieci zaprowadzić do przedszkoli niepublicznych, które przyjmą je z otwartymi rękoma, a może jednak będą chcieli oddać je do placówki publicznej. Te będą gwarantowały opiekę ponad wymiar godzin za złotówkę za dodatkową godzinę.