Projekt ustawy o prawie łowieckim do poprawki

Czytaj dalej
Fot. Mikolaj Suchan
Krzysztof Marczykk.marczyk@polskatimes.pl

Projekt ustawy o prawie łowieckim do poprawki

Krzysztof Marczykk.marczyk@polskatimes.pl

Wzbudzający kontrowersje projekt ustawy o prawie łowieckim nie będzie procedowany w obecnym kształcie - zadecydowały władze PiS

Projekt ustawy o prawie łowieckim, który w grudniu zgłosili posłowie PiS, „nie będzie dalej procedowany” w jego obecnym kształcie - podała nieoficjalnie 300polityka. Z przekazanych portalowi informacji wynika, że partia rządząca albo zmodyfikuje obecny, kontrowersyjny w swoim kształcie projekt ustawy, albo wniesie zupełnie nowy.

Stanowisko władz PiS potwierdził na jednym z portali społecznościowych marszałek Sejmu Marek Kuchciński. „Projekt nowelizacji ustawy o prawie łowieckim należy wycofać” - napisał, co spotkało się z dużą aprobatą śledzących profil Kuchcińskiego osób.

Już poprzedni Sejm procedował nad nowym prawem łowieckim. Towarzyszyły temu wówczas kontrowersje i zarzuty, że prawo pisane jest pod myśliwych.

Do projektu zaproponowanego w grudniu przez posłów PiS też pojawiło się wiele zastrzeżeń. Już samo to, że w podkomisji, która zajmowała się projektem, na siedmiu posłów aż sześciu było myśliwymi, nie wróżyło niczego dobrego.

W proponowanych zmianach skracano czas stażu w związku łowieckim, po którego odbyciu otrzymywano dostęp do broni, do zaledwie sześciu miesięcy. Poza tym myśliwy nie musiałby przechodzić testów psychologicznych co pięć lat - w przeciwieństwie do każdego obywatela, który posiada pozwolenie na broń. W dodatku broń byłaby dostępna dla myśliwego już od 18. roku życia, tymczasem przeciętny obywatel musi skończyć 21 lat i mieć mocne argumenty za tym, by uzyskać pozwolenie.

Projekt nowelizacji dawałby myśliwym prawo do korzystania nie tylko z broni długiej, ale też z rewolwerów. Dopuszczał też możliwość korzystania z ołowianej amunicji, która jest szkodliwa dla środowiska.

Nowe regulacje pozwalałyby też myśliwym polować już w odległości metrów od zabudowań, co oznaczałoby pozwolenie na strzelanie praktycznie pod czyimś oknem.

Krzysztof Marczyk

Krzysztof Marczykk.marczyk@polskatimes.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.