Prezydent o cięciach pensji w MOPR: "To była prośba do dyrekcji"
Związki zawodowe w MOPR w Toruniu protestują przeciwko zapowiedzianym cięciom wynagrodzeń. Prezydent Michał Zaleski wskazuje odpowiedzialnego: dyrektora ośrodka. Do niego zwrócił się z "prośbą o dogłębną analizę".
Przypomnijmy. W piątek 24 kwietnia, dyrekcja Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Toruniu przekazała związkowcom przykre informacje o tym, że pulę na wynagrodzenia miasto uszczupliło o 675 tysięcy zł. W związku z tym dyrekcja zapowiedziała prawdopodobne odebranie pracownikom socjalnym i innym zatrudnionym premii regulaminowych, stanowiących 10 procent wynagrodzeń. Cięcie dotyczyłoby okresu od kwietnia do lipca 2020 roku.
Plan obcięcia premii natychmiast postawił pracowników MOPR w stan wrzenia. Dziś (27.04) oficjalne pismo do prezydenta Michała Zaleskiego wystosował zarząd Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej w toruńskim MOPR. Wyraża w nim stanowczy sprzeciw przeciwko obniżaniu dochodów pracownikom. Przypomina, że w dobie pandemii pracy dla socjalnych jest więcej i że zaangażowanie w nią przecież sam prezydent chwalił MOPR na telekonferencjach.
Co na to prezydent miasta? Dziś (28.04) ustosunkował się do protestu związkowców na prośbę "Nowości". Podkreślił, że władze miasta stanęły przed koniecznością (a nie - chęcią) zablokowania na kilka miesięcy wydatków na poziomie 27 mln zł. Wszystko dlatego, że epidemia koronawirusa, według ostrożnych szacunków, uszczupli dochody do miejskiego budżetu aż o 60 mln zł.
Michał Zaleski skierował apele do dyrektorów kilku miejskich placówek, w tym do kierownictwa MOPR-u. "Proszę o dogłębną analizę..." - tych słowach użył w piśmie do dyrektora Jarosława Bochenka. Analiza dotyczyć ma oszczędności ośrodka, polegających na rezygnacji z obiecanych pracownikom podwyżek wynagrodzeń oraz rezygnacji - przynajmniej na jakiś czas - z wypłat wspomnianych premii regulaminowych i nagród uznaniowych.
Według prezydenta miasta, w sytuacji, gdy wielu pracowników MOPR korzysta obecnie ze świadczeń rządowych (chodzi głównie o płatna opiekę nad dzieckiem w okresie pandemii), można na wspomnianych składnikach ich wynagrodzeń zaoszczędzić. Dyrektor MOPR musi poszukać oszczędności na poziomie 315 tys. zł. Na razie premie regulaminowe za kwiecień pracownikom przyznano.
-Wiele osób obecnie traci pracę. Na pewno podwyżki wynagrodzeń należy zamrozić - tymi słowami zakończył temat prezydent Michał Zaleski, rozwiewając złodzieja "socjalnych" co do tego, że ich wynagrodzenia wzrosną zgodnie z wcześniejszymi obietnicami.
Wszystko wskazuje na to, że nie tylko nie wzrosną, ale i mogą zmaleć do lipca o wspomniane premie.