Filip Pobihuszka

Potężny pożar strawił część pieczarkarni

pożar hali produkcyjnej firmy Hajduk w Lipinkach Fot. Paweł Żygadło Słup dymu i ognia widoczny był w promieniu wielu kilometrów.
Filip Pobihuszka

Gigantyczny pożar strawił jedną z hal produkcyjnych pieczarkarni w Lipinkach. Nikt nie ucierpiał. Przyczyny pożaru wciąż nie są znane.

Aż 16 zastępów straży pożarnej gasiło wczoraj potężny pożar hali produkcyjnej firmy Hajduk w Lipinkach. – Zgłoszenie dostaliśmy o godzinie 4.21 – mówi mł. bryg. Krzysztof Piasecki, rzecznik prasowy wschowskiej straży pożarnej. – Pożar wybuchł w nocy, więc produkcja stała, a w hali nie było pracowników. Nikt w pożarze nie ucierpiał – wyjaśnia. – Spaliła się hala, na której była linia do pakowania pieczarek. Jej konstrukcja runęła pod wpływem temperatury – dodaje.

Jest jeszcze za wcześnie, by mówić o źródle ognia. Póki co żadna z przyczyn, w tym podpalenie, nie została wykluczona. Być możne nagrania z kamer rzuci nieco światła na sprawę.

Po południu trwało jeszcze dogaszanie i wynoszenie dokumentacji z pomieszczeń biurowych.

Filip Pobihuszka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.