Polonia Bydgoszcz bez wielkiej presji na wynik [rozmowa]

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Muszyński
Magdalena Zimna

Polonia Bydgoszcz bez wielkiej presji na wynik [rozmowa]

Magdalena Zimna

Marcin Jędrzejewski, kapitan Polonii wierzy, że od tego roku rozpoczną się lepsze czasy dla bydgoskiego klubu.

- Zimą dużo się zmieniło się w klubie. Jest nowy szef, nowe wyzwania. Odczuwacie zmiany?
- Stery przejął pan Władysław Gollob i póki co wygląda na to, że wszystko powoli zmierza ku lepszemu. To człowiek, który z niejednego pieca chleb jadł. Zna całe środowisko, wie gdzie są jego problemy, umie sobie z nimi radzić. Na żużlu zjadł zęby i jestem przekonany, że przysłuży się Polonii.

- Jasno zapowiedział, że teraz priorytet to naprawa finansów.
- Jeśli prezes klubu tak mówi, to na pewno ma podstawy. Od dawna o problemach z pieniędzmi w bydgoskim klubie było najgłośniej, co odbijało się na wizerunku Polonii. Co to dla nas oznacza? Na razie wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku i oby tak było do końca sezonu. Pan Władysław jest człowiekiem, który nie rzuca słów na wiatr. Jeśli coś powie, to tak jest. I to sobie bardzo w nim cenię. Nie sztuką jest bowiem zapisać w kontrakcie zawodnika milion złotych, a potem się z tego wycofywać. Lepiej wpisać sto tysięcy i się z tego wywiązać. Gdyby w polskim żużlu było więcej takich prezesów, cała dyscyplina by na tym skorzystała.

- A jak w roli trenera spisuje się Jacek Gollob?
- Wprowadził dobrą atmosferę, trochę luzu do zajęć. Nie było jednak mowy o odpuszczaniu. Każdy musiał się wykazać, dostaliśmy niezły wycisk i mam nadzieję, że to zaprocentuje na torze.

- Ty również masz nową funkcję - zostałeś kapitanem.
- Poparcie w głosowaniu miałem stuprocentowe, nikt się nawet nie wstrzymał się od głosu! Mało tego, nikt mnie nawet o zdanie nie zapytał (śmiech). Nie czuję jakieś specjalnej presji z tym związanej, ale pewnie będę przemawiał w imieniu zawodników, jeśli zajdzie taka potrzeba.

- W końcu jesteś też najstarszy w drużynie...
- Średnia wieku u naszej ekipie to chyba niecałe 22 lata. Jesteśmy najmłodszym zespołem w lidze, ale to może być naszym atutem. Brak takiego bardzo doświadczonego zawodnika to nie jest problem. Uważam, że lepiej mieć grupę zawodników, gdzie każdy może zdobyć po 6-7 punktów, a drużyna wygrywa, niż jednego, który zdobędzie 16, a spotkanie będzie przegrane.

- Mało kto daje jednak Polonii szanse na dobry wynik w tym sezonie. Bukmacherzy za złotówkę postawioną na wygraną w lidze, płacą ponad sto...
- Mam nadzieję, że stracą trochę kasy. Więc jak ktoś chce, może coś na nas postawić (śmiech). Z typowaniem przed sezonem jest tak, że łatwo komuś zawiesić złoty medal na szyi, albo skazać na spadek. A tor wszystko weryfikuje i mam nadzieję, że Polonia potwierdzi tą tezę.

- Co w takim razie możecie obiecać kibicom?
- I tu już, jako kapitan, mogę się wypowiedzieć w imieniu wszystkich kolegów: zapraszamy na stadion. Nic nie zastąpi emocji, jakie daje oglądanie meczów na żywo. Zawsze czujemy wasz doping. Bądźcie naszym dodatkowym zawodnikiem, bo tego bardzo potrzebujemy. Będziemy gryźć tor i postaramy się tworzyć doskonałe widowisko.

Magdalena Zimna

W "Pomorskiej" pracuję już ładnych kilkanaście lat, od początku w dziale sportowym. Najpierw w roli początkującego reportera, potem dziennikarza i wydawcy. Teraz kieruję pracą działu.


Nadal chętnie piszę - o sporcie w regionie, kraju, czasem i na świecie. O tym co dzieje się w halach, na boiskach, stadionach, a czasem również wokół nich. Najwięcej - o wydarzeniach z żużlowych torów, zwłaszcza bydgoskiej Polonii. Z ciekawością przyglądam się jednak również innym klubom i dyscyplinom.


Przy tym wszystkim staram się łączyć "starą szkołę" z wyzwaniami, jakie niesie za sobą współczesne dziennikarstwo.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.