W minioną sobotę w centrum Katowic doszło do zatrzymania czterech obywateli Wielkiej Brytanii podejrzanych o pobicie Polaków. W trakcie interwencji obecny był policjant po służbie, który miał zaatakować jednego z obcokrajowców. Mężczyzna został zawieszony w czynnościach.
Wszystko działo się 13 października wieczorem. Grupa mężczyzn z Wielkiej Brytanii zaatakowała trzech Polaków w jednym z popularnych barów. Po wszystkim sprawcy uciekli. Dwóch z pobitych mężczyzn potrzebowało pomocy lekarskiej, natomiast trzeci wyruszył z policjantami przybyłymi na miejsce zdarzenia, by poszukać napastników. Tym mężczyzną okazał się być policjant z Katowic po służbie.
Niedaleko Spodka policjantom udało się zatrzymać czterech obywateli Wielkiej Brytanii w wieku od 45 do 51 lat. Jeden z nich stawiał opór, więc użyto wtedy środków przymusu bezpośredniego. 43-letni policjant po służbie miał uderzyć Brytyjczyka kilka razy w twarz, a także kopnąć go w nią. Mężczyzna musiał zostać przewieziony do szpitala.
O wydarzeniu od razu poinformowano prokuratora oraz Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Po otrzymaniu informacji o przebiegu interwencji, komendant miejski policji w Katowicach podjął decyzję o zawieszeniu 43-letniego funkcjonariusza w czynnościach służbowych. Wszczął również wobec niego postępowanie dyscyplinarne i postępowanie administracyjne, zmierzające do zwolnienia go ze służby.
Sprawą zajmuje się obecnie Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
- Zatrzymany policjant usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, znęcania się nad mężczyzną ze szczególnym okrucieństwem, przekroczenia uprawnień. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 30 dni. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu - poinformowała Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
W sprawie tej zatrzymani zostali również dwaj policjanci, którzy byli obecni podczas ataku podejrzanego na Brytyjczyka.
Drugie śledztwo, które prowadzi również Prokuratura Okręgowa w Katowicach, dotyczy samej sobotniej bójki, która zapoczątkowała całe zdarzenie.
- Brytyjczycy usłyszeli zarzuty pobicia - dodała Marta Zawada-Dybek. Ale prokuratorzy przyznają, że sprawa jest dopiero na wstępnym etapie.