Po ubiegłorocznej tragedii podczas obozu w lesie, leśnicy policja i straż pożarna mają mieć pełne rozeznanie o miejscach pobytu harcerzy. Są w nimi w łączności i znają drogi ewentualnej ewakuacji.
Związek Harcerstwa Polskiego organizuje prawie 1500 obozów i kolonii dla dzieci i młodzieży z całej Polski. Większość z nich odbywa się w lasach, podobnie jak ubiegłoroczny obóz w Suszku w Borach Tucholskich, gdzie zginęły dwie dziewczynki.
Przyczyną była nawałnica - podobnej będziemy się już obawiać każdego lata. Dlatego Naczelniczka Związku Harcerstwa Polskiego oraz przedstawiciele innych organizacji harcerskich, dyrektor Lasów Państwowych, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej oraz Komendant Główny Policji postanowili wzmocnić bezpieczeństwo na harcerskich obozach leśnych.
Więcej o kontrolach ze strony strażaków, strażników leśnych i policjantów - wdalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień