Natalia Dyjas-Szatkowska

Pokażmy, że jesteśmy tolerancyjni

- Pokażmy, że Zielona Góra jest tolerancyjnym miastem! Zapraszamy w sobotę na spotkanie pod ratuszem - mówią społecznicy. Fot. Natalia Dyjas - Pokażmy, że Zielona Góra jest tolerancyjnym miastem! Zapraszamy w sobotę na spotkanie pod ratuszem - mówią społecznicy.
Natalia Dyjas-Szatkowska

Zielonogórscy społecznicy, w tym grupa Wspólna ZG i przedstawiciele partii Razem, zapraszają na wydarzenie „Pociąg do tolerancji. Stop nienawiści!”.

- Wspólna ZG jako organizator zaprasza na sobotnią demonstrację, która odbędzie się o godz. 12.00 pod zielonogórskim ratuszem - mówi Zofia Szozda. - Na naszej demonstracji, połączonej z happeningiem, będziemy chcieli przedstawić sytuację uchodźców, ale i cudzoziemców. Chcemy też powiedzieć o naszych trzech postulatach, pod którymi będziemy zbierać podpisy.

Co postulują lokalni społecznicy? Pragną sprowadzić jedną rodzinę lub kilkoro dzieci z Aleppo do Zielonej Góry. Chcą też, by miasto wsparło mieszkających już w Winnym Grodzie cudzoziemców pod względem prawnym czy organizacyjnym oraz pragną, by miasto zezwoliło im na organizację zajęć w szkołach pod hasłem „Pociąg do tolerancji” z praw człowieka, demokracji, szacunku do drugiej osoby.

- Mamy świadomość, że jeżeli w tym momencie nie sprzeciwimy się nienawiści, ksenofobii, nietolerancji, to się może bardzo przykro skończyć - mówi - mówi Adrianna Ruszkowska, z partii Razem.

Zielonogórscy społecznicy, związani grupą Wspólna ZG, uważają, że nienawiść, często wynika ze strachu, braku informacji na dany temat. Podczas wydarzenia chcą prowadzić rozmowy.

- Chcemy, żeby obcokrajowcy, chociażby studenci z innych krajów, którzy przyjeżdżają do naszego miasta, czuli się tu bezpiecznie - wyjaśnia Tomasz Łagutko. - By mówili innym, którzy chcą tu przyjechać, że Zielona Góra to pozytywne, tolerancyjne miasto, gdzie każdy może się odnaleźć. I miasto, które każdy może pokochać, niezależnie od tego, skąd jest.

Organizatorzy podkreślają, że każdy jest mile widziany na sobotnim spotkaniu.

- Chcemy rozmawiać - mówią przedstawiciele grupy Wspólnej ZG.

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.