Platforma mówi nie reformie oświaty
Czy jest pani/pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku? - To pytanie w akcji referendalnej PO i ZNP.
Wczoraj w siedzibie słupskiej Platformy Obywatelskiej odbyła się konferencja, na której liderzy lokalnej Platformy ogłosili początek akcji zbierania podpisów przeciw reformie oświaty wdrażanej w kraju przez PiS.
- Nie ma naszej zgody na psucie oświaty. Nie ma naszej zgody na taki bałagan, jaki nam funduje rząd PiS w oświacie - zaczął Zbigniew Konwiński, poseł PO i szef partii w regionie. Następnie przedstawił Beatę Chrzanowską, która odpowiada za zbieranie podpisów za referendum w sprawie oświaty w Słupsku, i Rafała Konona, który będzie koordynował zbiórkę w powiecie słupskim. Oboje podali konkretne przykłady problemów, które rodzi reforma oświaty w Słupsku i w Ustce.
Zdaniem Beaty Chrzanowskiej, uderzy ona w nauczycieli, którzy stracą pracę, oraz rodziców dzieci, gdyż ich dotknie bałagan organizacyjny. Choćby to, że w 2019 roku w liceach spotkają się dwa roczniki dzieci, idących dwoma torami nauczania.
Podczas konferencji działacze Platformy podpisali się za referendum. Na pytanie, czy sądzą, że ono ma szanse powodzenia, szczerze odpowiedział poseł Konwiński: że w tym parlamencie niewielkie.