- Naszym celem było i jest uzbieranie jak największej liczby punktów w rundzie jesiennej. Po jej zakończeniu zobaczymy, o co tak naprawdę będziemy grać – mówi Dawid Guzek, piłkarz 4-ligowego Wisłoka Wiśniowa, a w przeszłości gracz m.in. Resovii.
Mieliście dobry początek sezonu. To niespodzianka?
Nie nazwałbym tego raczej niespodzianką. Dobrze przepracowaliśmy sezon przygotowawczy i trafiliśmy z formą akurat na ligę.
Czuć, że po takim początku oczekiwania względem drużyny rosną?
Oczywiście, że odczuwalne są rosnące oczekiwania względem drużyny. Coraz częściej wszyscy stawiają nas jako faworytów i liczą na same zwycięstwa w dobrym stylu.
W rozmowie przeczytasz m.in. o:
- początku sezonu w wykonaniu jego drużyny
- pechowym meczu w Przeworsku
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień