
Protest kierowców komunikacji miejskiej nasila się. W czwartek do pracy nie przyszło już 31 spośród wszystkich 57 pracowników. Są na zwolnieniach lekarskich.
- Staramy się robić wszystko, aby pasażerowie jak najmniej odczuli panującą wśród naszych kierowców „grypę” - ironizuje Dariusz Przybysz, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Suwałkach. - Mimo to, spośród 432 kursów byliśmy zmuszeni odwołać 39.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień