(arim)

Para poszła do banku w Słubicach po 40 tys. zł. Wyszła w asyście policji

Para poszła do banku w Słubicach po 40 tys. zł. Wyszła w asyście policji Fot. KWP Gorzów Wlkp.
(arim)

Kobieta nakłoniła 56-latka, by ten z lewymi dokumentami poszedł do banku po 40 tys. zł kredytu. Obiecała mu za to jedynie... 600 zł.

To miała być typowa akcja wyłudzenia kredytu „na słupa”. Słupem, czyli podstawiona osobą, miał być 56-letni mężczyzna bez stałego zameldowania. Taki typowy „wolny ptak”, który raz bywa tu, raz tam. Ostatnio akurat dłuższy czas przebywał w Słubicach.
- Dotychczas nie był notowany za żadne przestępstwa ani wykroczenia - poinformowała w piątek Magdalena Jankowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Słubicach. Jak się później okazało, 56-latek nie miał domu, miał za to komplet dokumentów na czyjeś nazwisko - prawo jazdy i dowód osobisty. Skąd? Tego policja jeszcze nie ustaliła.

Pomysłodawczynią wyłudzenia pieniędzy z banku była 33-latka, mieszkanka powiatu żarskiego. To ona wystawiła fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach mężczyzny na nazwisko widniejące na jego lewych dokumentach. I to ona miała nakłonić 56-latka, by ten poszedł z nią do banku. Plan był prosty: mężczyzna na podstawie sfałszowanego zaświadczenia o zarobkach bierze kredyt, prawie 40 tys. zł! Później nie musi tych pieniędzy spłacać, bo przecież jest przyznany na nie jego nazwisko. Ale cała kasa i tak miała być dla przedsiębiorczej 33-latki. Mężczyzna za fatygę miał od niej dostać zaledwie 600 zł.

W miniony wtorek para oszustów z kompletem lewych papierów udała się do jednego ze słubickich banków. Jednak ich sprytny plan nie wypalił. - Policja miała informacje, że może dojść do takiej próby wyłudzenia kredytu. I zatrzymała obie osoby na miejscu w banku, jeszcze zanim zdążyły wypłacić pieniądze - informuje M. Jankowska. Skąd takie informacje posiadali mundurowi, tego oczywiście nie chce zdradzić.
Oboje zatrzymani podczas przesłuchania przyznali się do winy. Oboje usłyszeli też zarzut usiłowania oszustwa oraz wyłudzenia kredytu. Ale nie zostali osadzeni w areszcie. Teraz czekają na proces. Grozi im do ośmiu lat więzienia.

(arim)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.