Krzysztof Strauchmann

Pandemia i bieda uderzyły w obywatelskie budżety. Większość inicjatyw czeka na lepsze czasy

W Nysie w głosowaniach uczestniczył co trzeci mieszkaniec. W tym roku budżetu obywatelskiego tam jednak nie będzie. Fot. UM Nysa W Nysie w głosowaniach uczestniczył co trzeci mieszkaniec. W tym roku budżetu obywatelskiego tam jednak nie będzie.
Krzysztof Strauchmann

Kolejne opolskie gminy rezygnują z tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Władze oficjanie nie chcą narażać mieszkańców na udział w głosowaniu, ale prawda jest tez taka, że oszczędzają na takich wydatkach.

Mając na uwadze stan epidemii uniemożliwiający przeprowadzenie procedury naboru i realizacji budżetu obywatelskiego, odstępuję od realizacji budżetu obywatelskiego na rok 2021 – napisał w zarządzeniu burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.
Zainteresowanie taką formą społecznej inicjatywy i rywalizacji różnych środowisk w gminie Nysa było ogromne. W 2018 roku głosowało tam ponad 18 tysięcy ludzi. Rok później prawie 20 tysięcy, czyli co trzeci mieszkaniec.

- Na ten moment nie planujemy Budżetu Obywatelskiego ze względu na brak możliwości przeprowadzenia pełnych i rzetelnych konsultacji społecznych – mówi wiceburmistrz Prudnika Jarosław Szóstka. W tej gminie w ostatniej edycji budżetu w 2019 głosowało prawie 2 tysiące mieszkańców, z czego ponad połowa zdalnie, w Internecie. To prawie 10 procent obywateli gminy.

Pozostało jeszcze 67% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Strauchmann

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.