![Mąż pani Agnieszki do zakładu w Starym Fordonie trafił w ubiegłym roku. - Ma wyjść na lato - mówi kobieta. - Oby do tego czasu systematycznie podawali](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/41/17/5aaa900235f89_o,size,1088x550,opt,w,q,71,h,57c62e.jpg)
- Mąż przebywa w więzieniu. Leczy się i musi dostawać nawet 5 tabletek dziennie. W zakładzie karnym zabrakło leków, więc leczenie przerwano - mówi pani Agnieszka.
- Wie, że zrobił źle i teraz musi odkupić winy - bydgoszczanka zaczyna opowiadać o swoim mężu. - W zeszłym roku został skazany i trafił do więzienia w Starym Fordonie. Dostał taką karę za parę przewinień, m.in. za to, że pił piwo w niedozwolonym miejscu albo że wyzwał policjantów.
Dlaczego więźniowi odstawiono leki? Jak tłumaczy się Zakład Karny w Fordonie? Czytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień