Oszuści podają się za urzędników NFZ, kradną dane osobowe
Pojawił się nowy rodzaj oszustw. Przestępcy podają się za urzędników Narodowego Funduszu Zdrowia i wyłudzają od łodzian ich dane osobowe, w tym pesel i numer dowodu osobistego.
Ubezpieczeni, zaniepokojeni faktem, że urzędnicy odwiedzają ich w domach, dzwonią z pytaniami do NFZ w Łodzi.
- Dziś dane osobowe, to chodliwy towar - mówi Zbigniew Kwaśniewski, Miejski Rzecznik Konsumentów. - Mo-żna je wykorzystać, aby wziąć pożyczkę, założyć konto. Przekonała się o tym łodzianka, która wczoraj była w naszym biurze po poradę. Bank na wniosek komornika zablokował jej konto, które ktoś otworzył posługując się jej danymi osobowymi. Oszust wziął pięć kredytów na ok. 15 tys. zł, a przelane na konto środki natychmiast wypłacił. I ślad po nim zaginął.
Łodzianie zgłaszali w NFZ, że dzwoniące do nich osoby podając się za pracownika funduszu oferują wykonanie bezpłatnych badań cytologicznych i proszą o podanie danych osobowych. Mieszkaniec Górnej powiadomił NFZ, że wpuścił do domu dwóch mężczyzn podających się za pracowników funduszu zdrowia. Jeden z nich twierdził również, że zajmuje się leczeniem chorych kręgosłupów. Poproszeni przez lokatora o okazanie dokumentów wyszli, by przynieść je z samochodu i już nie wrócili.
Oszuści pojawili się też w gminie Złoczew. Mówili, że są ankieterami i zbierają szczegółowe dane osobowe dla potrzeb NFZ.
- Wszystkie sprawy związane z wykonywaniem zadań przez NFZ załatwiane są wyłącznie korespondencyjnie, osobiście w siedzibach NFZ lub telefonicznie - podkreśla Anna Leder, rzecznik NFZ. - Prosimy o szczególną czujność, niewpuszczanie do domu oszustów i nieprzekazywanie swoich danych osobowych nieuprawnionym. Każdy przypadek wskazujący na próbę wyłudzanie danych osobowych prosimy zgłaszać policji.