OSP działa w tej wsi od stu lat. Pamiętają tu druha Uleryka
W niedzielę kwiaty na grobie Marka Uleryka złożył wojewoda i władze Kcyni i powiatu. Nie zapomnieli o nim strażacy OSP, która działa już od 100 lat
Bo Marek Uleryk z Biura Ochrony Rządu, chroniący żonę prezydenta Lecha Kaczyńskiego zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Jego ojciec przez wiele lat był prezesem OSP i zasłużył na godną pamięć mieszkańców Dziewierzewa.
OSP w tej wsi powstała w roku 1916. Pierwsza remiza stanęła w pobliżu stawu, blisko kościoła. Obecna, po rozbudowie w roku 1988 i remoncie przed dwoma laty, służy ochotnikom od 1947 r.
- W latach 1920-1939 w naszej straży pożarnej służyli zarówno Polacy jak i zamieszkujący w większości naszą wioskę Niemcy - opowiada Maria Łyszczarz, prezes Stowarzyszenia Razem dla Dziewierzewa. - W czasie okupacji niemieckiej z czasem w szeregi straży włączono też Polaków. Komendantem był Mazurek, Niemiec ze Śląska, zastępcą Polak Czesław Ciesielski.
Dziś OSP Dziewierzewo jest jedną z czterech jednostek w gminie Kcynia włączoną w roku 1997 do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Jej strażaków spotkałem w czasie gaszenia pożaru w Stalówce/Karmelicie. Na zawody sportowo-pożarnicze w gminie czy powiecie Dziewierzewo wystawia najliczniejszą drużynę i zajmuje czołowe lokaty. Drużyna kobiet OSP dwa lata temu zajęła V miejsce w województwie.
Wczoraj w kościele odprawiona została msza św., strażacy złożyli kwiaty pod tablicą przy szkole, poświęconą Markowi Ulerykowi, oraz na jego grobie. Potem mieszkańcy mieli okazję obejrzeć przygotowaną przez Stowarzyszenie Razem dla Dziewierzewa wystawę pn: OSP - Ojczyźnie życie, Służba Bogu na chwałę, Pomoc ludziom na ratunek. Na 22 ramach można zobaczyć 120 zdjęć, notatek prasowych, wspomnień o Marku Uleryku, jego ojcu i strażakach.
Główne uroczystości 100-lecia OSP 25 czerwca br.