Odpowiadają za przestępstwo korupcji [wideo]
W Sądzie Rejonowym we Włocławku rozpoczęła się rozprawa o wręczanie i przyjmowanie łapówek. Wśród oskarżonych - policjanci z drogówki.
Ponad 20 oskarżonych stawiło się wczoraj w Sądzie Rejonowym we Włocławku na rozprawie w sprawie wręczania i przy-jmowania łapówek.
Wśród nich są policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. Dziś to byli policjanci, bo w związku z tą sprawą od miesięcy nie pełnią już służby. Ośmiu zostało zwolnionych przez komendanta miejskiego, a dwóch wcześniej odeszło w związku z nabyciem uprawnień emerytalnych.
O co konkretnie oskarżeni są byli mundurowi? O przestępstwo korupcyjne, czyli przyjmowanie łapówek od kierowców w związku z pełnieniem obowiązków.
Ze zgromadzonego w śledztwie materiału wynika, że w 2013 roku oskarżeni brali pieniądze od kierowców, którzy zostali zatrzymani we Włocławku lub na drogach powiatu włocławskiego do kontroli drogowej w związku z przekroczeniem prędkości. W zamian za kilkudziesięciozłotowe łapówki mieli nie karać zatrzymanych mandatami i punktami karnymi.
Trzech oskarżonych się nie stawiło
Na wczorajszej rozprawie sądowej jednak akt oskarżenia nie został odczytany. Sąd sprawdził tylko obecność oskarżonych (trzech się nie stawiło) i rozpatrzył wnioski obrońców i oskarżonych o niepublikowanie danych osobowych i wizerunku oraz nienagrywanie i nieutrwalanie za pomocą obrazu i dźwięku przebiegu rozprawy.
"Nie ma u nas miejsca dla osób, które nie przestrzegają prawa". Akt oskarżenia ws. policjantów z Włocławka.
TVN24
Wnioski te motywowane były m.in. domniemaniem niewinności, ale też faktem, że... rodzina nie wie o postawieniu w stan oskarżenia lub że ewentualne publikacje mogłyby spowodować uciążliwe skutki zdrowotne dla rodziny. Jeden z obrońców argumentował nawet, że nagrywanie obrazu i dźwięku... pogorszy warunki pracy sądu.
Ostatecznie sędzia Katarzyna Kobus wydała postanowienie zezwalające na dokumentowanie obrazem i dźwiękiem przebiegu rozprawy, wskazując, że przemawia za tym „uzasadniony interes społeczny”, ale jednocześnie zdecydowała o ograniczeniach polegających na niewyrażeniu zgody na publikację wizerunku, danych osobowych, a także wszelkich informacji, które umożliwiłyby identyfikację oskarżonych.
Następnie, ze względu na nieobecność trzech oskarżonych, w tym jednego, który nie został prawidłowo powiadomiony, sąd odroczył rozprawę do 23 września.
Ośmiu kierowców już po sprawie
Przypomnijmy, że w tej sprawie zapadły już pierwsze wyroki w odniesieniu do kierowców, którzy przyznali się do winy i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze.
Kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata sąd wymierzył ośmiu kierowcom. Pozostałych siedemnastu usłyszy wyroki po zakończeniu przewodu sądowego.
Wręczanie łapówek to przestępstwo zagrożone karą od roku do dziesięciu lat więzienia. Tyle samo grozi za przyjmowanie pieniędzy.