Anna Klaman

Od stycznia w czerskim urzędzie powstanie komórka kontroli

Anna Klaman

W projekcie budżetu na nowy rok burmistrz Jolanta Fierek zarezerwowała sobie pieniądze na utworzenie komórki kontroli.

- Niewielkie jak na komórkę kontroli, czyli na wynagrodzenie osób, które powinny być niezależne - informowała radnych. - Ja się tej komórki „dorobię”. Liczę na koalicjantów, że tę kwotę przewidzianą w wynagrodzeniach uchwalą dla mnie. Chcę, żeby powstała komórka kontroli z prawdziwego zdarzenia.

Burmistrz dodała, że wtedy radny Piotr Kosobucki „nie będzie jej gnębił”, kiedy, o której godzinie, w sobotę czy w niedzielę poszła do MGOPS-u.

Sprawdziliśmy dokładnie, to radna Ropińska, a nie radny Kosobucki pytał o kontrole w MGOPS z udziałem byłego już doradcy burmistrz Krzysztofa Lisa. Radna chciała się dowiedzieć, czy po 17 sierpnia Lis wchodził do budynku MGOPS po godzinach pracy tej placówki, a jeżeli tak, to kiedy i o której godzinie i czy był upoważniony do wglądu w dokumentację i dane osobowe. Burmistrz odniosła się do tego pytania, mówiąc ... o swoich wizytach. Ropińska interweniowała, mówiąc, że nie pytała o jej wizyty, tylko Krzysztofa Lisa.

- Odpowiem pani na piśmie - stwierdziła Fierek. - Sprawdzę, pamięć bywa zawodna.

Poruszono kwestię związków zawodowych w MGOPS-ie. Kto je powołał i dlaczego? Pytała o to opozycja. Burmistrz powiedziała, że jeden związek w MGOPS, ten, który zawiązał się w lipcu, powstał, by się ochronić przed zwolnieniami. - Zawiązał się, by ustrzec się przed karą!- stwierdziła Fierek.

Anna Klaman

Praca w naszym zawodzie bardzo się zmieniła przez ostatnie lata. A my poddawani jesteśmy ciągłym próbom. Staramy się też nadążać za nowinkami technologicznymi. Wszystko to uczy pokory. Relacjonując, opisując wydarzenia, pamiętamy, że robimy to dla Państwa. Jesteśmy trochę jak zdziwione wszystkim dzieci. Dziwimy się, pytamy, piszemy, ale też czytamy. Jak bez tego moglibyśmy zachęcać do lektury? Sama przeszłam ostatnio na cyfrowe prenumeraty moich ulubionych tygodników. Takie czasy - jesteśmy online, więc i czytamy online. Lekturą właśnie - pomijając Netflixa :) - wypełniam swój wolny czas. Dla mnie i moich kolegów dziennikarstwo to nieustanna przygoda i adrenalina, od której jesteśmy już chyba uzależnieni. Każdy dzień jest inny, a każdy tekst stanowi test naszej użyteczności. Dla Państwa - naszych Czytelników! Wierzymy, że jesteśmy Wam potrzebni. I to dodaje nam skrzydeł, gdy trzeba nagle - wieczorem lub w nocy - pojechać tam, gdzie powinniśmy być. Wiele się dzieje, bo i Państwo tyle robicie. Współpracujecie, tworzycie społeczeństwo obywatelskie. Władza - przynajmniej z założenia - powinna pracować dla Nas, ale to Wy poświęcacie wolny czas dla dobra wspólnego. A więc opisujemy. Zdarza się, że wytykamy błędy. No i nieustannie czekamy na tematy od Państwa, bo, co tu dużo kryć, to Wy najlepiej wiecie, co w trawie piszczy! Macie kłopot, coś Was denerwuje? Zachęcamy do kontaktu z nami.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.