21-letniemu właścicielowi busa ubezpieczyciel wycenił roczną składkę OC na 18,5 tys. zł. Wykupując polisę warto porównać oferty.
- Nie jestem zaskoczony tymi zmianami, przez około 10 lat firmy ubezpieczeniowe ponosiły straty na obowiązkowych polisach i teraz chcą sobie to powetować. Klienci są zaskoczeni, gdy teraz wyliczam im wysokość składek, ale niestety przy obecnych kosztach niewiele można z tym zrobić - mówi Tomasz Skrobacz, agent ubezpieczeniowy z Rzeszowa.
Co rok więcej
Jak wynika z wyliczeń organizacji zajmujących się rynkiem ubezpieczeń, ceny polis OC w ciągu roku wzrosły w Polsce o ponad 100 procent. Efekt? Podczas gdy w 2015 roku obowiązkowa polisa na skodę octavię 1,6 dla 30-letniego kierowcy kosztowała 450 zł, dzisiaj to około 650 zł. I to w przypadku, gdy za bezszkodową jazdę posiada 60 procent zniżki. Właściciel takiego samego auta, ale z jedną stłuczką na koncie, zapłaci już nawet 1200 zł.
- Niedawno o wyliczenie stawki OC poprosił mnie 21-letni właściciel busa z silnikiem o pojemności 2,5 litra. Nie miał jeszcze żadnych zniżek - system zaproponował OC na rok za 18,5 tys. zł - mówi Tomasz Skrobacz.
Eksperci tłumaczą, że wzrost cen wynika przede wszystkim z zakończenia cenowej walki o klienta.
- Ubezpieczenia OC powinny być rentowne, o czym mówi otwarcie Komisja Nadzoru Finansowego. Tymczasem przez ostatnich kilka lat straty wszystkich ubezpieczycieli na tych polisach wyniosły kilka miliardów złotych - mówi Marcin Tarczyński, analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń. I zwraca uwagę na rosnące koszty ubezpieczenia. - Wypadków jest mniej, natomiast wysokość odszkodowań stale rośnie, bo poszkodowani w wypadkach są coraz lepiej chronieni. W tej sytuacji sprzedawcy polis muszą podnosić ceny, aby pokrywać te koszty - mówi M. Tarczyński.
Tysiąc różnicy na polisie
Analitycy prognozują, że w ciągu kilku najbliższych lat ceny będą dalej rosły.
- Niewykluczone, że kierowcy będą płacić tak dużo, jak np. Anglicy. Tam obowiązkowe ubezpieczenie jest często droższe od używanego auta - mówi Tomasz Skrobacz.
Szukając oszczędności warto na własną rękę porównać ceny w kilku towarzystwach, albo zlecić wycenę agencji, która współpracuje z wieloma firmami.
- Wyszukując ofertę dla klienta porównujemy ceny polis w kilkunastu firmach. Zdarza się, że różnice sięgają nawet 1000 - 1500 złotych - mówi Dariusz Frańczuk z agencji Andar w Rzeszowie.