Obywatele wyręczają policję

Czytaj dalej
Fot. facebook.com/zbigniewstonoga
Maciej Czerniak

Obywatele wyręczają policję

Maciej Czerniak

32-latkowi, którego w Bydgoszczy pomógł ująć biznesmen Zbigniew Stonoga, grożą 2 lata więzienia

Dzisiaj prokurator ma zdecydować o losie bydgoszczanina, którego zatrzymano w piątek wieczorem. Został ujęty na gorącym uczynku podczas próby spotkania z zapoznaną w internecie 13-latką.

- Dopiero dostaliśmy dokumentację sprawy od policji - mówi prok. Dariusz Bebyn, szef Prokuratury Rejonowej w Bydgoszczy. - Mężczyźnie przedstawiono już zarzuty. Sprawa jest jednak na początkowym etapie.

Policjanci z komisariatu Śródmieście podejrzewają, że 32-latek miał niecne zamiary wobec zapoznanej w sieci nastolatki. - Jeszcze w sobotę zabezpieczono nośniki danych. Trwa sprawdzanie, czy nie ma tam treści pornograficznych z udziałem dzieci - mówi podkom. Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Usłyszał zarzut z art. 200a.2 kodeksu karnego (uwodzenie małoletniego). Grozi mu kara do dwóch lat więzienia.

Zatrzymanie było efektem prowokacji zorganizowanej przez biznesmena i kontrowersyjnego byłego polityka Zbigniewa Stonogę. Pomagała mu para bydgoszczan - Klaudia i Krzysztof, którzy wzięli udział w prowokacji. 32-latek został zatrzymany w trybie tzw. obywatelskiego ujęcia. Co to oznacza?

- Według kodeksu postępowania karnego każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości - wyjaśnia podkom. Przemysław Słomski.

Warunkiem jest konieczność bezzwłocznego przekazania ujętej osoby policji. - To ważne, by nie zaszło podejrzenie bezprawnego pozbawienia wolności tego, kto został ujęty - dodaje policjant.

Ostatnia duża akcja policji wymierzona w pedofilów, których polem działania był internet, miała miejsce w czerwcu tego roku. W różnych miejscach kraju zatrzymano wtedy sześć osób, które w sieci rozpowszechniały pedofilskie zdjęcia i nagrania oraz próbowały umawiać się na spotkania z dziećmi i nastolatkami. Zatrzymania były efektem mrówczej pracy operacyjnej policji. Czy zatem „obywatelskie ujęcia” takie, jak ostatnio w Bydgoszczy, nie komplikują działań mundurowych?

- Może się oczywiście zdarzyć, że ktoś, kto na własną rękę przygotowuje podobne prowokacje, po prostu nie wie, iż policja już zajmuje się sprawą - potwierdza jeden ze śledczych z bydgoskiej KWP. - Obywatelskie ujęcia zdarzają się często. Dokładnej statystyki nie ma, ale najczęściej dotyczą one u nas pijanych kierowców.

W komendzie wojewódzkiej policji działa specjalny zespół specjalistów, którzy zajmują się tylko tropieniem przestępców w sieci. - Każda osoba korzystająca z sieci, czy logująca się na konkretnych portalach zostawia w tej wirtualnej przestrzeni ślad. Internet nie jest anonimowy. Potrafimy namierzyć każdego, kto w sieci dokonuje przestępstw - mówi jeden z policjantów działających w zespole ds. zwalczania cyberprzestępczości.

Obok internetowych oszustw, wiele przestępstw dotyczy rozpowszechniania treści pedofilskich. Na powstałej w 2013 roku stronie Dyzurnet.pl internauci sami informują o powstawaniu nowych stron pedofilskich. Marta Różycka, z Dyzurnet.pl działającego przy NASK (Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej): - Co miesiąc internauci informują portal o 579 stronach i forach internetowych, co do których mają podejrzenia, że mogą mieć one zabarwienie pedofilskie.

Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.