Obcokrajowiec musi zarabiać tyle, co Polak

Czytaj dalej
Fot. 123 rf
Jarosław Miłkowski

Obcokrajowiec musi zarabiać tyle, co Polak

Jarosław Miłkowski

Jeśli wynagrodzenie obcokrajowca będzie niższe niż Polaka na tym stanowisku, pracodawca nie otrzyma zaświadczenia.

- Zmiana prawa będzie na plus. Teraz jest duża rotacja wśród pracowników zza granicy. Nie będziemy już dla nich krajem tranzytowym - mówi Agnieszka Pawłowska, kierownik ds. zasobów ludzkich w nowosolskiej Gedii. Wraz z przedstawicielami 30 największych firm w regionie wzięła wczoraj udział w „śniadaniu menedżerów”, które zorganizowała gorzowska firma doradztwa personalnego Audit. Powód? Po nowym roku szykują się zmiany w zatrudnianiu obcokrajowców. Jakie?

- Nie będzie oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemca, tylko będą zezwolenia na pracę sezonową i krótkoterminową. Jeśli ktoś będzie chciał zatrudnić obcokrajowca na dłuższy okres, będzie to wymagało dalszej procedury i dalszych zezwoleń na pracę - mówi Izabela Jankowska, szefowa Powiatowego Urzędu Pracy w Gorzowie. Pracodawca będzie też m.in. musiał zapłacić 30 zł za zarejestrowanie pracownika zza granicy, a jego przyjazd do Polski trzeba będzie zgłosić.

- Pracodawca będzie musiał też napisać, ile będzie wypłacał pracownikowi. Jeśli wynagrodzenie będzie niższe niż na tym samym stanowisku otrzymuje polski pracownik, to nie otrzyma on zaświadczenia - mówi dyr. Jankowska.

W Lubuskiem 95 proc. pracujących obcokrajowców to Ukraińcy. - U nas to 25 z 27 zatrudnionych obcokrajowców. Na 1.540 wszystkich zatrudnionych - mówi Agnieszka Pawłowska z Gedii w Nowej Soli.

Chętnych do pracy jest coraz więcej. Tylko w powiecie gorzowskim od stycznia do teraz urząd pracy wydał 8,6 tys. oświadczeń o zamiarze zatrudnienia obcokrajowca. Przez cały zeszły rok było ich 4,8 tys.

Obcokrajowcy najczęściej pracują w branży budowlanej, gastronomii i hotelarstwie.

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.