Nowy Sącz. Dąbrówka Polska to mały potok przepływający przez osiedla Kaduk i Dąbrówka, ale tylko na pozór. Bywają lata, że zalewa ogrody i piwnice, zrywa mostki wzdłuż ul. Wita Stwosza. Mieszkańcy od lat proszą o jego regulacje.
Wystarczy, że przez dwa, trzy dni pada deszcz lub są wiosenne roztopy, a potok zmienia się w rwąca rzekę.
- Nawet przy najmniejszych opadach deszczu nieuregulowany potok zalewa domy, także pola i łąki - mówi Michał Kądziołka, radny i przewodniczący osiedla Dąbrówka.
Boją się deszczu
Dramat dotyczy kilkadziesięciu posesji.
- Mieszkam już 45 lat nad tym potokiem. Bywały takie lata, że całkowicie zalewał nam piwnice, zerwał mostek tak, że ludzie byli odcięci od drogi - mówi Władysław Dobosz z nowosądeckiego Kaduka.
Domy przy ul. Wita Stwosza zostały wybudowane zgodnie z prawem i nadal ludzie je tu stawiają - tyle, że nikt już nie podpiwnicza posesji. Był czas, że próbowano ludziom wmówić, że sami są sobie winni, bo wybudowali się nad potokiem.
Czytaj więcej:
- Już wiadomo, że nie będzie tanio. Kto zapłaci za regulację trzykilometrowego odcinka?
- Co mówi zespół PGW Wody Polskie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień