Nowości w szpitalu - usługi tomograficzne i mobilny rtg [zdjęcie interaktywne]

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Jakubowski
Jadwiga Aleksandrowiczjadwiga.aleksandrowicz@pomorska.pl

Nowości w szpitalu - usługi tomograficzne i mobilny rtg [zdjęcie interaktywne]

Jadwiga Aleksandrowiczjadwiga.aleksandrowicz@pomorska.pl

Od 19 lutego każdy będzie mógł skorzystać w aleksandrowskim szpitalu z odpłatnego badania tomograficznego. Aparat będzie dostępny od godz. 8 do 18.

Dotychczas ze szpitalnego tomografu mogli korzystać wyłącznie pacjenci placówki. Wielu mieszkańców od dawna postulowało, by uruchomić odpłatne usługi dla osób spoza szpitala. To nie było możliwe.

Tomograf kupiony był przy wsparciu funduszy unijnych. Przepisy zabraniają świadczenia usług odpłatnych z wykorzystaniem urządzeń tak dofinansowanych przez okres 5 lat. Ten okres właśnie się kończy i od 19 lutego będzie można wykonać badanie tomograficzne osobom, nie będącym pacjentami szpitala.

- Mamy konkurencyjne ceny, więc już zapisują się do nas między innymi mieszkańcy Torunia - nie ukrywa Krzysztof Błaszczyk, kierownik koordynujący rtg, tk i usg. Dodaje, że usługi tomograficzne będą wykonywane codziennie od godz. 8 do 18. Koszt to 300 lub 380 zł, w zależności od badania.

Przy okazji przedstawiciel szpitala pochwalił się kolejnym nowoczesnym sprzętem, jaki przybył placówce.


Co to jest tomografia komputerowa?

- To bardzo potrzebny mobilny przyłóżkowy aparat rentgenowski, całkowicie cyfrowy. Badamy pacjentów, których przewożenie jest niemożliwe lub niewskazane. W ciągu dziesięciu sekund mamy obraz na monitorze - tłumaczy kierownik Błaszczyk. Mówi, że zaletą urządzenia jest to, że pacjent ma informację, jaką dawkę promieniowania otrzymuje. Sprzęt kosztował prawie pół miliona złotych.

- Muszę podkreślić ogromną zasługę prezesa Trojanowskiego w zdobyciu pieniędzy na ten sprzęt u marszałka województwa - podkreśla nasz rozmówca.

Sam Mariusz Trojanowski, prezes zarządu szpitala cieszy się z każdego nowego urządzenia, ale przyszłość widzi w mniej jasnych barwach.

- Mamy kontrakt o sto tysięcy większy niż przed rokiem, ale i tak mniejszy niż potrzebujemy. Negocjujemy zapłatę za nadwy-konania wartości około pięciuset tysięcy złotych. Informacja o spadku wartości złotówki o dziesięć groszy, oznacza dla nas dziesięć procent mniej pieniędzy. To duża suma, około trzech milionów złotych - nie ukrywa prezes zarządu.

Jadwiga Aleksandrowiczjadwiga.aleksandrowicz@pomorska.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.