Niespełna trzyletni budynek już wymaga dużego remontu
Pawilon nr 13 to czterokondygnacyjny budynek, w którym są oddziały dziecięce i internistyczne. Na dachu jest lądowisko dla helikopterów.
„13” okazała się jednak pechowa. dla tego pawilonu. Najpierw były problemy z otwarciem, teraz są awarie.
Przypomnijmy, że prace budowlane w pawilonie numer 13 zakończyły się w 2011 r. Przez dwa lata nie mógł być otwarty ze względu na liczne usterki. Pod koniec 2013 r., gdy wreszcie pawilon został otwarty, wszyscy myśleli, że to koniec problemu. Krzysztof Malatyński, ówczesny dyrektor włocławskiego szpitala, w dniu otwarcia pawilonu prosił, aby już nie nazywać go numerem 13, a po prostu dziecięcym. Niestety, na niewiele się to zdało. Usterki znów dały o sobie znać i to już kilkanaście miesięcy od otwarcia obiektu.
- Najgorzej jest w gabinetach zabiegowych i łazienkach, gdzie poodpadały płytki - mówi Krzy-sztof Szczepański, zastępca dyrektora włocławskiego szpitala. - Musieliśmy je zerwać i wymienić na nowe. Mieliśmy także awarię oświetlenia na lądowisku. Wszystkie usterki na bieżąco staramy się usuwać.
Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne, odpowiedzialne za remont pawilonu, sprawdzają, czy problem nie tkwi w fundamentach. Ma być przygotowana ekspertyza w tej sprawie.
Budowa pawilonu 13 pochłonęła 18,6 miliona złotych. Obiekt wykonano w energooszczędnej technologii, w całości dostępny jest osobom niepełnosprawnym. Pawilon posiada łącznik na poziomie parteru, zapewniający komunikację z pozostałą częścią szpitala. Są także pomieszczenia socjalne dla rodziców chorych dzieci.
W szpitalu aktualnie trwa remont pawilonu numer 5. W budynku tym mieszczą się oddział neurologiczny i zakład rehabilitacji. Wcześniej ulokowany był także oddział wewnętrzny, który przeniesiono do pawilonu nr 13. W wyremontowanym budynku będą: oddział neurologiczny z oddziałem udarowym i oddział okulistyczny z własnym blokiem operacyjnym.
Koszt remontu pawilonu nr 5 szacowany jest na ok. 18 mln złotych, zakup nowego sprzętu medycznego to wydatek rzędu 8 mln zł. Jak zapewnia Krzysztof Szczepański, remont przebiega bez problemów, prace prowadzone są z lekkim wyprzedzeniem. Jeśli wszystko dalej będzie tak szło, to już na przełomie września i października pawilon nr 5 przyjmie pacjentów. Priorytetem dla dyrekcji jest, aby obecni pacjenci nie odczuwali remontu w placówce.