Niektórzy uczniowie z regionu musieli... wymieniać świadectwa!

Czytaj dalej
Fot. Karolina Misztal
Ewa Abramczyk-Boguszewska

Niektórzy uczniowie z regionu musieli... wymieniać świadectwa!

Ewa Abramczyk-Boguszewska

Wczoraj szkoły ponadgimnazjalne w regionie zakończyły przyjmowanie dokumentów. Niektórzy kandydaci musieli... wymieniać świadectwa.

Na świadectwach ukończenia szkoły powinien znajdować symbol informujący o tym, na jakim poziomie kwalifikacji znajduje się absolwent. To nowość, która wiąże się z wprowadzeniem tzw. Polskiej Ramy Kwalifikacji. - To jest narzędzie, które pozwala porównywać wiedzę i umiejętności - wyjaśnia Kamil Szwarbuła, rzecznik prasowy Instytutu Badań Edukacyjnych. Podobnie jest w całej Unii Europejskiej.

I tak, absolwent gimnazjum znajdzie na swoim świadectwie symbol „PRKII”. - Ukończenie liceum czy technikum oznacza kwalifikacje na poziomie trzecim. Chyba że uczeń zdał maturę, wtedy na jego świadectwie pojawi się napis „PRK IV” - mówi Kamil Szwarbuła. - Podobne oznaczenia będą znajdować się na dyplomach ukończenia szkół wyższych.

Dokumenty bez tych symboli są nieważne. A takie właśnie świadectwa otrzymali uczniowie co najmniej pięciu bydgoskich gimnazjów. Jak ustaliliśmy, są to gimnazja nr 17, 30, 31, 53 i 54 Mistrzostwa Sportowego. - Córka chciała złożyć świadectwo w wybranej szkole. Okazało się, że jest nieważne - mówi bydgoszczanka.

- Faktycznie były przypadki świadectw z błędnymi symbolami - potwierdza Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Jak tylko powzięliśmy wiedzę o błędach, zobowiązaliśmy dyrektorów szkół do niezwłocznej wymiany świadectw tak, by uczniowie mogli je złożyć do szkół ponadgimnazjalnych. Naszym nadrzędnym celem jest dobro uczniów i to, by wszyscy mogli skutecznie złożyć dokumenty do szkół.

Jak tłumaczy Stanisław Pilewski, dyrektor Gimnazjum nr 53 i Gimnazjum nr 53 Mistrzostwa Sportowego, przyczyną pomyłki było błędne zinterpretowanie przepisów przez nauczycieli. Wychowawcy sądzili, że kwalifikacje dotyczą tylko szkół technicznych.

O tym, że ich świadectwa są nieważne, uczniowie zwykle dowiadywali się od komisji rekrutacyjnych, które przyjmowały dokumenty. - Uczniowie musieli wówczas pojechać do swojej szkoły po nowe świadectwa - wyjaśnia Dorota Czechowska, wicedyrektor Zespołu Szkół Budowlanych w Bydgoszczy. - Takie przypadki zdarzały się sporadycznie.

W regionie na razie samorządy nie odnotowały takich zgłoszeń. - Na tę chwilę nie mamy żadnych informacji o nieprawidłowościach - mówi Magdalena Jaworska-Nizioł, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Grudziądzu.

- Nikt nie zgłaszał nam takich sygnałów - mówi też Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prezydenta Torunia.

Nie dotarły one również do Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy. - Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, ale błędy się zdarzają - mówi Jolanta Metkowska, dyrektor Wydziału Rozwoju Edukacji KO. - Szkoły powinny jak najszybciej wymienić niewłaściwe dokumenty.

Gimnazja nie miały na to za wiele czasu, ponieważ uczniowie musieli dostarczyć świadectwa i zaświadczenia o wynikach egzaminu gimnazjalnego do wybranych szkół do wczoraj, do godz. 15. Szkoły ponadgimnazjalne zamykały bowiem listy rekrutacyjne. - Zgłosili się już do nas niemal wszyscy chętni - mówiła wczoraj Dorota Czechowska. - Zainteresowaniem cieszy się klasa technik renowacji architektury o specjalności architektura wnętrz. Niezmiennie kandydaci wybierają też zawód technik budownictwa. Cieszymy się, że znaleźliśmy chętnych na kierunek technik drogownictwa.

- Nie narzekamy na brak kandydatów - mówi też Piotr Misiak, wicedyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych we Włocławku. - Najwięcej chętnych jest do klasy technik elektronik. Popularnością cieszą się też klasy technik: elektryk, elektronik i informatyk. Mniej popularny jest stosunkowo nowy kierunek teleinformatyk. Nie zgłosili się natomiast chętni na kierunki technik telekomunikacji oraz technik szerokopasmowej komunikacji elektronicznej.

Aż 239 osób jako pierwszą szkołę wybrało II LO w Inowrocławiu. Czeka na nich 160 miejsc. - Chętnych mamy do każdej z pięciu klas - mówi Jarosław Obiała, dyrektor „Konopy”. W liceum powstaną klasy lingwistyczno-ekonomiczna, matematyczno-fizyczna, biologiczno-chemiczna, społeczna i podstawowa.

Współpraca: (MP)

Ewa Abramczyk-Boguszewska

Szkoła – to nie tylko miejsce, ale przede wszystkim uczniowie i nauczyciele. To oni tworzą ją każdego dnia. Dlatego też piszę o tym, co dla nich ważne: o ich problemach, codziennych sprawach, sukcesach i radościach. W swoich artykułach zawsze staram się pokazać dwie strony medalu, bo przecież w gruncie rzeczy chodzi nam wszystkim o to samo: o dobrą edukację dla dzieci. Sięgam również po opinie fachowców, którzy odnoszą się do aktualnej sytuacji w polskiej oświacie. Interesuje mnie też to, co dzieje się na polskich uczelniach, zwłaszcza tych z Kujawsko-Pomorskiego. Pisząc o edukacji, ciągle się czegoś uczę.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.