Nie żyje 44-letni górnik po silnym wstrząsie w kopalni ROW Rydułtowy

Czytaj dalej
Fot. Arek Biernat
Arkadiusz Biernat

Nie żyje 44-letni górnik po silnym wstrząsie w kopalni ROW Rydułtowy

Arkadiusz Biernat

Jeden górnik nie żyje, a ośmiu zostało poszkodowanych. To efekt silnego wstrząsu do jakiego doszło w kopalni ROW w Rydułtowach. Sześć rannych górników już opuściło szpitale. Dwie pozostały na obserwacji, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Przyczyny zdarzenia wyjaśni Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku.

Do tąpnięcia w kopalni ROW Rydułtowy, należącej do Polskie Grupy Górniczej, doszło we wtorek około godz. 23.30. Służby określają to jako „silny wstrząs energetyczny”. Jedna osoba zginęła, a osiem trafiło do kilku szpitali w regionie. Jednego z poszkodowanych transportowano na noszach. Rannym nie zagraża niebezpieczeństwo.

W zagrożonym rejonie było 20 osób

- W zagrożonym rejonie na głębokości 1200 metrów przebywało 20 górników. Większości udało się wyjechać na powierzchnię. Odnieśli głównie lekkie obrażenia. Dwie osoby są jeszcze w szpitalu na obserwacji, a sześć zostało zwolnionych do domu. Niestety, jeden z górników wypadku nie przeżył - informuje Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej. To 44-letni mieszkaniec Wodzisławia Śl. Był doświadczonym pracownikiem Polskiej Grupy Górniczej. W górnictwie przepracował ponad 20 lat. Ratownicy wydostali ciało górnika po kilkunastogodzinnej akcji, przed godz. 11 w środę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że było zakleszczone pomiędzy sekcjami obudowy. Dopiero, gdy ciało wyjechało na powierzchnię górnicy z porannej zmiany podjęli pracę (poza rejonem wypadku).

Sześciu z ośmiu poszkodowanych górników jeszcze wczoraj opuściło szpitale. Dwóch pozostało na obserwacji. Nieoficjalnie, jeden ma uraz kręgosłupa. W pozostałych przypadkach w większości skończyło się na stłuczeniach i zadrapaniach.

Pozostało jeszcze 56% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Arkadiusz Biernat

W Dzienniku Zachodnim od 2011 roku, ale z przerwą na etap w "Wyborczej" (2021-2025). Pochodzę z Rybnika. Piszę głównie o górnictwie, energetyce, transformacji, samorządzie i polityce. Na sercu leży mi też czyste powietrze i rozwój komunikacji publicznej. Prywatnie lubię pobiegać lub pojeździć na rowerze. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.