Przedświąteczna gorączka zakupowa nabrała już pełnej mocy. Tak samo jak sprzedaż chwilówek i pożyczek. Owszem, możemy dzięki nim szybko uzupełnić nadszarpnięty budżet. Jednak, aby nie doprowadzić do finansowej zapaści, zachowajmy zdrowy rozsądek.
Od kilku lat na organizację świąt Bożego Narodzenia wydaje się średnio równowartość minimalnej pensji krajowej, a zakupowe szaleństwo rozpoczyna się już na początku listopada.
Źle, że rozrzutność tłumaczymy specjalnymi okolicznościami
Niestety, takie szalone transakcje boleśnie odbijają się na domowym budżecie, pozostawiając na nim finansowe dziury, których załatanie nierzadko wiąże się ze skorzystaniem z zewnętrznego finansowania.
Jak zachować zdrowy rozsądek przed świętami i nie dać się oszukać? Czytaj w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień