Nie ma co żałować, bo urywano tu podwozia samochodów

Czytaj dalej
Fot. Nadesłane
Janina Waszczukjanina.waszczuk@pomorska.pl

Nie ma co żałować, bo urywano tu podwozia samochodów

Janina Waszczukjanina.waszczuk@pomorska.pl

Właśnie trwa remont ulicy Polnej w Tucholi. Drogowcy usuwają kamienie i będzi e położona tu równa nawierzchnia polbrukowa.

- Rozpoczął się remont ulicy Polnej w Tucholi. Stuletni bruk położony na tej ulicy na przyjazd wiceministra rolnictwa do dużego gospodarza w Kiełpinie kończy swój żywot - pisze czytelnik. - Zastąpi go kostka polbrukowa. Zdjęcie to ostatnie godziny ostatniego bruku w mieście.

Burmistrz Tucholi twierdzi, że to nie ostatnie tzw. kocie łby w Tucholi i nie ma co ich żałować. Bo raczej mieszkańcy są za tym, aby jak najszybciej pozbywać się bruku. - Nie wiem, czy czytelnik żałuje, że zabieramy ten bruk, ale ci, co mieszkają w tej okolicy, na pewno nie - mówi Tadeusz Kowalski. - To dawno zaplanowana inwestycja, a nie na przyjazd ministra. Ulica Polna jest remontowana i mieszkańcy się cieszą. Bardzo wyczekiwali, kiedy się zacznie przebudowa, bo użytkownicy urywali tam podwozia samochodów. Na pewno nikt nie będzie płakał za kocimi łbami.

Inwestycja obejmuje przebudowę ulic gminnych Polnej i Zbożowej wraz z wejściem w pas drogi powiatowej Tuchola - Tleń, na ul. Głównej w celu włączenia kanalizacji deszczowej. - To dopiero początek sezonu i jeszcze kilka ulic zmieni swój wizerunek w tym roku. Na pewno nie będą to ulice polbrukowe, a raczej równe nawierzchnie i asfaltowe dywaniki - zastrzega Kowalski.

Janina Waszczukjanina.waszczuk@pomorska.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.