„Nie jesteśmy bohaterami. Robimy to, co powinien zrobić strażak”
Dwóch strażaków ze Słubic „po godzinach” uratowało z wypadku kierowcę ciężarówki . - Tu nie ma żadnego bohaterstwa, to normalna czynność, jaką wykonałby każdy inny strażak w takiej sytuacji - mówią skromnie.
Ogniomistrz Piotr Lange z Kowalowa i starszy aspirant Marcin Żałoba ze Słubic we wtorek jechali z 8-letnimi synami Dawidem i Kacprem, i ich kolegą Piotrem, na mecz do Gorzowa. Kiedy od strony Ośna wjeżdżali na drogę krajową nr 22 między Krzeszycami a Słońskiem, zobaczyli przewracającą się ciężarówkę. - Nie wiedzieliśmy, co się dzieje, ale mieliśmy świadomość, że ktoś będzie potrzebował pomocy. Postanowiliśmy podjechać bliżej - opowiada Piotr Lange.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień