Hanna Wittstock, kulturoznawczyni i teatrolożka

Nawrócenie czy przywidzenie w spektaklu „Jezus przyszedł” [felieton]

Hanna Wittstock, kulturoznawczyni i teatrolożka z Torunia Fot. nadesłane Hanna Wittstock, kulturoznawczyni i teatrolożka z Torunia
Hanna Wittstock, kulturoznawczyni i teatrolożka

Co by było, gdyby Jezus przyszedł? W sensie biblijnym wiadomo, powtórne przyjście zwiastuje koniec czasu, czyli koniec świata. Jednak co by było, gdyby przyszedł nie tak globalnie, ale do konkretnego człowieka? Czy zwiastuje to indywidualny koniec, apokalipsę dotychczasowego życia?

To pytanie postawił sobie Tomasz Man, autor tekstu i reżyser spektaklu „Jezus przyszedł” zrealizowanego w Teatrze Wilama Horzycy. Inspirując się historiami nawróceń artystów rockowych, Man zbudował opowieść o wokaliście metalowym, który mówi, że spotkał Jezusa. Dramatycznie sytuacja wydaje się idealna, jest spotkanie, do tego metafizyczne, które wprowadza zakłócenie oraz wybicie bohatera z dotychczasowego życia i ma finalnie doprowadzić do jego przemiany.

Czytaj cały felieton w pełnej wersji artykułu.

Pozostało jeszcze 74% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Hanna Wittstock, kulturoznawczyni i teatrolożka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.