Nauka zdalna lub hybrydowa: O jej wprowadzeniu zadecyduje dyrektor szkoły? ZNP chce, by decyzję podejmowano bez konieczności zgody sanepidu

Czytaj dalej
Fot. Robert Woźniak
Justyna Dopierała

Nauka zdalna lub hybrydowa: O jej wprowadzeniu zadecyduje dyrektor szkoły? ZNP chce, by decyzję podejmowano bez konieczności zgody sanepidu

Justyna Dopierała

Związek Nauczycielstwa Polskiego chce, by dyrektor szkoły decydował o wprowadzeniu nauki zdalnej lub hybrydowej bez konieczności uzyskania zgody sanepidu. Takie rozwiązanie - zdaniem związkowców - ma wpłynąć na zmniejszenie ryzyka zakażeń w przepełnionych placówkach i reagowanie nie dopiero, gdy ognisko zakażenia pojawi się w szkole czy przedszkolu. Jak do pomysłu ZNP odnoszą się dyrektorzy szkół z Poznania?

Zgodnie z przepisami, dyrektor szkoły lub przedszkola może podjąć decyzję o czasowym zawieszeniu zajęć stacjonarnych lub o wprowadzeniu nauki hybrydowej. Konieczna jest do tego jednak zgoda organu prowadzącego oraz państwowego powiatowego inspektora sanitarnego. Zgoda sanepidu na zmianę trybu nauki najczęściej następuje po wykryciu przypadku zakażenia koronawirusem w placówce.

Poznań jako pierwszy w Polsce podjął decyzję o zamknięciu szkół. Zobacz wideo:

ZNP chce, by dyrektor mógł decydować bez wcześniejszej zgody sanepidu

Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się jednak, by dyrektor mógł podjąć decyzję o wprowadzeniu zdalnej lub hybrydowej edukacji bez konieczności uzyskania zgody sanepidu. Takie działanie, zdaniem ZNP, ma prewencyjny charakter szczególnie w przepełnionych placówkach.

- To nasza ponowna prośba w tej sprawie. Otrzymujemy sygnały od dyrektorów, że potrzebują takiego rozwiązania, szczególnie w szkołach przepełnionych. Poza tym często kontakt z sanepidem jest utrudniony. Dyrektor wie o potwierdzonym przypadku w szkole i dopiero rozpoczyna się procedura związana z informowaniem stacji sanitarno-epidemiologicznej i z działaniami sanepidu. Chcemy, by dyrektor sam mógł zadecydować o zmianie trybu nauki w szkole

- tłumaczy Magdalena Kaszulanis, rzecznik prasowy Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Czytaj także: Powrót uczniów do szkół: Nauki hybrydowej od września w szkołach w Poznaniu nie będzie? Sanepid: Nie mamy podstawy na taką zgodę

Dyrektorzy wielu poznańskich szkół chcieliby wprowadzić naukę hybrydową, zanim w placówce zostanie wykryty koronawirus. Twierdzą, że w ten sposób mogliby
Robert Woźniak Dyrektorzy wielu poznańskich szkół chcieliby wprowadzić naukę hybrydową, zanim w placówce zostanie wykryty koronawirus. Twierdzą, że w ten sposób mogliby rozładować tłumy na przepełnionych korytarzach.

Jak do pomysłu ZNP odnoszą się dyrektorzy poznańskich szkół?

Dyrektor poznańskiego liceum twierdzi, że to sanepid ma odpowiednie kompetencje, a więc dyrektorzy powinni konsultować z nim decyzje o zamykaniu szkoły lub wprowadzaniu nauki mieszanej.

- Nie uważam, by to był dobry pomysł. Funkcjonują stacje sanitarno-epidemiologiczne, które są odpowiedzialne za takie sprawy i są do tego profesjonalnie przygotowane. My, dyrektorzy nie jesteśmy specjalistami w dziedzinie zwalczania pandemii COVOD-19 – mówi Jerzy Sokół, dyrektor Liceum św. Marii Magdaleny w Poznaniu.

Zobacz także: Powrót do szkół we wrześniu: Uczniowie będą chodzili na zmiany? Dyrektor z Poznania przygotowuje się do nauczania hybrydowego

Dyrektor poznańskiej podstawówki uważa natomiast pomysł ZNP za słuszny.

- To dyrektor odpowiedzialny jest za bezpieczeństwo uczniów i pracowników szkoły. Uważam, że to trafny pomysł, by w porozumieniu z organem prowadzącym dyrektor mógł podjąć decyzję o wprowadzeniu nauki zdalnej albo hybrydowej - zaznacza Kamila Pona, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 51.

Czytaj także:Zdalna nauka w UAM! Rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu postawiła na bezpieczeństwo studentów i wykładowców (30.09.2020)

Dyrektorzy wielu poznańskich szkół chcieliby wprowadzić naukę hybrydową, zanim w placówce zostanie wykryty koronawirus. Twierdzą, że w ten sposób mogliby
Robert Woźniak Zgodnie z rozporządzeniem nauka zdalna lub hybrydowa może być realizowana dopiero po zdiagnozowaniu w szkole COVID-19.

Również Jerzy Małecki, dyrektor Zespołu Szkół Łączności uważa, że decyzja podejmowana bez wcześniejszej zgody sanepidu usprawniłaby pracę.

- To jest świetny pomysł. Z sanepidem mamy bardzo dobrą współpracę, ale niepotrzebnie zarzucamy ich dodatkową pracą. Zgodnie z przepisami po wykryciu koronawirusa w szkole, muszę składać pismo w wydziale oświaty, w sanepidzie i jeszcze w kuratorium. To zbędna biurokracja. Dyrektorzy są odpowiedzialni za wiele spraw, więc niech będą odpowiedzialni od początku do końca - podkreśla dyrektor ZSŁ.

Czytaj również: Szkoła w Poznaniu lekcje prowadzi na świeżym powietrzu - tak Zespół Szkół Łączności minimalizuje ryzyko zakażenia koronawirusem

ZNP chce, by decyzja o nauce zdalnej lub hybrydowej mogła zostać podjęta nie tylko bez konieczności zgody sanepidu, ale także bez wcześniejszego wykrycia w placówce zakażenia. Przypomnijmy, że obowiązujące procedury pozwalają na realizowanie nauki hybrydowej dopiero po stwierdzeniu zachorowania wśród uczniów lub pracowników szkoły.

- Chodzi o szkoły najbardziej przepełnione, albo te znajdujące się w strefach żółtych i czerwonych. Dyrektorzy tych szkół powinni mieć prawo realizowania nauki hybrydowej zanim pojawi się w szkole koronawirus - mówi rzeczniczka ZNP.

Kamila Pona, dyrektor SP 51 uważa, że nie ma potrzeby przechodzenia na naukę hybrydową, zanim pojawi się przypadek koronawirusa.

- Nie ma sensu wprowadzania takiej formy nauki, dopóki w szkole wszyscy są zdrowi. Oczywiście należy być ostrożnym i dbać o bezpieczeństwo, ale uważam, że uczniowie powinni mieć stały kontakt z nauczycielami

- mówi dyrektor SP 51.

Zobacz również: Kolejne ogniska koronawirusa w Poznaniu i powiecie. Zakażeni są pracownicy i pacjenci szpitali. Będą dodatkowe obostrzenia? (29.09.2020)

Dyrektorzy wielu poznańskich szkół chcieliby wprowadzić naukę hybrydową, zanim w placówce zostanie wykryty koronawirus. Twierdzą, że w ten sposób mogliby
Robert Woźniak

Dyrektor II LO w Poznaniu przyznaje, że wiele szkół jest przepełnionych, a sytuacja epidemiologiczna w kraju się pogarsza. Według niej dyrektor powinien mieć możliwość wprowadzenia nauki hybrydowej, zanim choroba zostanie zdiagnozowana.

- Dyrektorzy są odpowiedzialni za wszystko, bo ministerstwo tę odpowiedzialność na nas przerzuciło. Uważam, że powinny być bardziej jasne procedury dotyczące przechodzenia na naukę zdalną lub hybrydową. Sytuacja jest niepokojąca i trudno o zachowanie bezpieczeństwa sanitarnego w takich placówkach, jakimi są szkoły, choć młodzież naprawdę odpowiedzialnie podchodzi do tematu. Jednak możliwość przejścia na naukę zdalną lub hybrydową przed wykryciem koronawirusa w szkole, zwłaszcza tych przepełnionych, ułatwiłaby sytuację - przyznaje Małgorzata Dembska, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu.

---------------------------

Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.

Pozostało jeszcze 0% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Justyna Dopierała

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.