
Kontrolerzy z Kujawsko-Pomorskiego odkryli na listach uczniów niepublicznych szkół dla dorosłych podpisy... nieboszczyków.
Wytropili fikcyjne podpisy wykładowców, którzy w tym samym czasie prowadzili zajęcia w kilku szkołach. I nauczycieli zawodu, których rejestrowano w tej samej szkole jako uczniów innych kierunków, pozyskując w ten sposób dotacje.
Z listu, który trafił do naszej redakcji też powiało zgrozą: „Zróbcie coś! Zaapelujcie do władz oświatowych o wnikliwą kontrolę lub do prokuratury o przeprowadzenie śledztwa, bo to, co dzieje się w szkole (…), to parodia nauczania i drwina z prawa.
To zaledwie fragment obszernego listu do redakcji. Roi się w nim od szczegółów. Więcej informacji w sprawie w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień