Pod petycją o utworzenie w Bydgoszczy Izby Pamięci Oporu Chłopskiego podpisało się ponad 200 osób. Czy ma szanse powstać?
Czy przynajmniej zmieni się fasada kamienicy przy ul. Dworcowej 87 w Bydgoszczy, w której 35 lat temu trwał okupacyjny strajk chłopski? Dziś, jeśli to miejsce zwraca uwagę, to niestety, nie tablicą upamiętniającą tamte wydarzenia.
- Dla rolników, którzy tu strajkowali, ta siedziba jest - zachowując wszelkie proporcje - jak sala bhp w Stoczni Gdańskiej - mówi Telesfor Horodecki, uczestnik strajku w marcu 1981 r. - Tu się stało coś dla nas bardzo ważnego i chcielibyśmy, żeby to zostało upamiętnione.
Inicjatorzy petycję w tej sprawie skierowali do kilku osób i instytucji: władz Bydgoszczy, samorządu województwa, ministerstw: kultury, edukacji, rolnictwa.
W imieniu ponad 200 osób, którzy podpisali się pod petycją, poinformowali o niej wczoraj Jan Rulewski (senator PO), Wojciech Mojzesowicz i Telesfor Horodecki - uczestnicy wydarzeń z marca 1981 r. w Bydgoszczy.
- W rocznicę podpisania porozumienia bydgoskiego chcemy miastu złożyć propozycję przekształcenia tego budynku w Izbę Pamięci Oporu Chłopskiego - mówił senator Rulewski.
Izba ma upamiętniać nie tylko wydarzenia z marca 1981 r., ale też opór chłopski pod zaborem pruskim, później w czasie okupacji.
W pierwszym etapie autorzy petycji wnioskują, by przy planowanym remoncie kamienicy, na jej fasadzie powstał mural, upamiętniający chłopski opór. Przygotowali projekt, jak elewacja miałaby wyglądać. Na chodniku zaś miałaby stanąć milicyjna nyska, z figurami milicjantów.
Drugi etap to zagospodarowanie pustych dziś piwnice na miejsce, w którym z jednej strony zrekonstruowane byłby wydarzenia marcowe '81, powstało miejsce debat publicznych, dialog między miastem a wsią, z drugiej - uzupełnieniem byłaby gastronomia z promocją polskiej żywności.
W kamienicy miałaby powstać Izba Pamięci oporu Chłopskiego pod Zaborami i w okresie PRL. Jej widocznym symbolem miałaby być atrapa wozu Drzymały. Punkt ostatni to wybudowanie na działce za budynkiem Laboratorium Ziemi - na wzór centrów nauki, wiedzy. W zamyśle autorów ma to być placówka kulturalno-wychowawcza.
O swoim pomyśle autorzy petycji z władzami Bydgoszczy nie rozmawiali. - Nie rozmawialiśmy, ale sprawa wydaje mi się naturalna, jeśli upamiętniono salę WRN, w której wydarzył się tylko incydent, a tu ludzie cały miesiąc strajkowali, tu podpisano porozumienia - wyjaśnił Jan Rulewski.
Mojzesowicz: - Tu wszystko się spinało, to toczyły się główne rozmowy. Mural to nie jest rzecz kosztowna, ma być symboliczny przy okazji planowanego remontu.
Za wóz Drzymały zapłacić miałyby samorządy kujawsko-pomorski i wielkopolski. Zaś Laboratorium Ziemi to sprawa ministerstw i unijnych dotacji. Taką drogą poszły inne miasta, które mają u siebie centra wiedzy.
Kamienica przy Dworcowej 87 należy do wspólnoty, zarządza nią ADM, która ma 58 proc. udziałów. Magdalena Marszałek, rzecznik ADM informuje, że planowany jest remont elewacji i klatki schodowej. Na bieżący rok w planie jest wykonanie projektu elewacji. O pomyśle, jak fasada miałaby wyglądać - zarządcy nic nie wiadomo.