Mundialowa „strefa kibica” w Bydgoszczy pod znakiem zapytania. Ratusz chce wynająć zewnętrzną firmę, ale jeszcze nie ogłosił przetargu. Czas goni, a kasy zbyt wiele nie ma.
„Strefy kibica” w Bydgoszczy to już kilkuletnia tradycja - tak samo jak w innych miastach Kraju. To miejsce, w którym ogląda się mecze, kibicuje, pije piwo i dobrze się bawi. W tym roku w połowie czerwca rozpoczynają się w Rosji zmagania najlepszych drużyn piłkarskich świata.
Bydgoszcz aspirująca do miasta sportu też chce mieć w tym roku „strefę kibica”.
Ale pojawiają się problemy...
Czy aby będzie?
„14 czerwca rusza największa impreza sportowa w tym roku na świecie - Mistrzostwa Świata w piłce nożnej w Rosji. Czy w planach miasta jest organizacja cieszącej się wielką popularnością tzw. „stref kibica”, w których bydgoszczanie mieliby możliwość wspólnego przeżywania sportowych emocji” - pytał już w marcu tego roku radny Paweł Bokiej.
W tym roku retransmisją Mundialu 2018 zajmuje się Telewizja Polska.
Odpowiedź wówczas udzielona prze prezydenta Rafała Bruskiego była prosta. „Niestety, nadawca nadal nie określił szczegółowych zasad przyznawania do publicznych pokazów w ramach Mundialu 2018. Opierając się na doniesieniach prasowych, należy przypuszczać, że koszty praw do pokazów można przypuszczać, że koszty praw do pokazów nie będą wygórowane.”
W dalszej części artykułu przeczytasz:
- Kto zajmie się organizacją strefy kibica?
- Gdzie powstanie strefa?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień