Młodzież startuje do pracy

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski

Młodzież startuje do pracy

Jarosław Miłkowski

Firmy nie chcą, by młodzi ludzie wyjeżdżali po szkole do pracy poza granicami naszego regionu. Już dziś pokazują im, jak pracują. Przyciągnąć młodych do siebie chcą m.in. atmosferą w pracy. Właśnie rusza druga edycja programu Job Starter. 70 młodych ludzi będzie miało szansę poznać pracodawcę jeszcze w czasie nauki.

- Chcę zobaczyć, jakie mam możliwości. Zobaczyć firmy od podszewki – mówiła nam wczoraj Klaudia Jedynak. To studentka II roku mechaniki i budowy maszyn w Akademii im. Jakuba z Paradyża. Jedyną na roku! To też jedna z około 70 młodych osób, które wezmą udział w drugiej już edycji projektu Job Starter.

Firma daje się poznać
Co to takiego ten projekt?
- To nie jest pośrednictwo w znalezieniu zatrudnienia. Chcemy budować u młodych ludzi odwagę we wchodzeniu na rynek pracy. Dzięki temu będą oni znali już firmy, nie będą bać się starać o przyjęcie do nich – mówi Edyta Hubska, prezes firmy Idea HR Doradztwo Personalne.

W tym roku w Job Starterze wezmą udział studenci akademii, uczniowie Zespołu Szkół technicznych i Ogólnokształcących przy ul. Czereśniowej oraz uczniowie klas zawodowych z Zespołu Szkół Elektrycznych. Teraz w marcu zaczną brać udział w warsztatach rozwoju osobistego. Dowiedzą się, jaki jest ich potencjał zawodowy, jak napisać życiorys, jak przebiega rozmowa kwalifikacyjna. Z kolei w czerwcu oraz po wakacjach zaczną odwiedzać firmy. W tym roku będą to gorzowskie: Borne Furniture (robi meble dla Ikei), Faurecia (produkuje elementy wyposażeń samochodów), Solvay (tworzywa konstrukcyjne) i Veoquinol Biovet (leki dla zwierząt) oraz kostrzyński Teleskop (producent m.in. wysięgników i podnośników).

- Uczeń na praktykach idzie z reguły do jednego zakładu pracy. Tu będzie mógł zobaczyć kilka przedsiębiorstw. Będzie mógł poczuć atmosferę danego miejsca pracy, a dziś wszyscy wiemy, jak jest ona ważna w procesie produkcyjnym – mówi Marlena Młynarczyk, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących. Z tej szkoły w Job Starterze wezmą udział uczniowie z kierunków: technik informatyk i technik elektryk.

- Chcę poznać pracodawców oraz ich wymagania. Nie muszę prz tym wyjeżdżać z Gorzowa - mówi studentka Klaudia Jedynak.
Jarosław Miłkowski - Chcę poznać pracodawców oraz ich wymagania. Nie muszę prz tym wyjeżdżać z Gorzowa - mówi studentka Klaudia Jedynak.

Elektryk do programu wysyła: elektryków, monterów mechatroników, monterów elektroników i elektromechaników. Dlaczego akurat te zawody? – Dziś oczekiwanie pracodawców są konkretne. Mówią: dajcie nam pracowników już teraz! Pod konkretnego proste zabiegi technologiczne i potrzeby – mówi Stanisław Jodko, dyrektor szkoły.

Nie uciekajcie!
- Młodzi ludzie nie mają świadomości, jakie firmy są w Gorzowie, jakie można mieć tu perspektywy. Młodzi uciekają stąd, myśląc, że w dużym mieście jest więcej możliwości. Tymczasem okazuje się, że u nas na miejscu też są firmy profesjonalne, które dają możliwość rozwoju – mówi Aleksandra Radomska – Zalas, prodziekan wydziału technicznego w akademii.

Tegoroczna edycja Job Startera zakończy się w grudniu (do tego czasu młodzież będzie odwiedzać firmy). Uważacie, że warto do tego programu się przyłączyć? Pamiętajcie o tym, gdy za kilka miesięcy Wasza szkoła lub szkoła Waszych dzieci czy wnuków będzie organizowała zapisy. Chętnych do udziału jest więcej niż miejsc.

* O to, by po skończeniu szkoły młodzież chciała zostać i pracować w Gorzowie i okolicach dba też firma Audit Doradztwo Personalne .
- Współpracuje myz wieloma szkołami w całym województwie. Od trzech lat z Zespołem Szkół Mechanicznych w Gorzowie prowadzimy klasę patronacką - mówi Urszula Śliwińska z firmy Audit. W roku szkolnym 2014/2015 byli to uczniowie tylko z jednej klasy Mechanika Dziś do klasy patronackiej należy młodzież z całej szkoły. To około 30 osób.
* Aktualnie Audit dba o to, by młodzież lepiej władała językami obcymi.
-Dwa razy w tygodniu za darmo pracownicy uczą języka angielskiego i niemieckiego .
* Młodzież szkolna z pomocy doradców może skorzystać też po zakończeniu roku szkolnego.
- Prowadzimy projekty Absolwent.work oraz Praca Wakacje. W ostatnie wakacje skorzystało z nich kilkaset osób. Jesteśmy swoistym łącznikiem między młodzieżą a dobrymi pracodawcami. Służymy też doradztwem, jeśli chodzi o wynagrodzenia. Dzięki temu na samym początku kariery zawodowej młodzi ludzie mają szansę znaleźć dobrze płacącego pracodawcę - mówi Śliwińska.

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.