Mikołaj przyniósł Marka Cieślaka. Piotr Pawlicki bez klubu?

Czytaj dalej
Fot. Mateusz Bosiacki
Joachim Przybył

Mikołaj przyniósł Marka Cieślaka. Piotr Pawlicki bez klubu?

Joachim Przybył

Trener kadry Marek Cieślak poprowadzi w kolejnym sezonie Falubaz. A Greg Hancock? Wciąż waha się między Toruniem i Zieloną Górą.

Spekulowano o tym od dawna, a w niedzielę Falubaz potwierdził 2-letnią umowę z Markiem Cieślakiem. Szkoleniowiec wraca więc do tego miasta po czterech latach przerwy.

W 2011 r. świętował z tym zespołem mistrzostwo, wtedy także jeździł w Falubazie Greg Hancock. Klub zapowiadał niespodziankę, wielu kibiców liczyło na nazwisko nowego zawodnika i wierzyło, że będzie to właśnie doświadczony Amerykanin. Falubaz stara się bowiem o Hancocka, który ma ustalony kontrakt w Toruniu. Na razie żużlowiec niczego nie zadeklarował.

Na rynku, z tych naprawdę liczących się, zostało trzech zawodników: Hancock, Grigorij Łaguta i Piotr Pawlicki. Ten ostatni w ubiegłym tygodniu ponownie pojawił się w Toruniu, bo po oficjalnym pożegnaniu z Lesznem nie ma już wielu opcji. Szanse Pawlickiego na angaż - i to nie tylko w Toruniu - jednak maleją. W niedzielę portal sportowefakty.wp.pl doniósł, że policja w Lesznie kończy śledztwo, w którym młodszy z Pawlickich występuje w roli podejrzanego. Szczegółów na razie nie znamy, ale w tej sytuacji wątpliwe, aby ktokolwiek się w tej chwili zdecydował na tego zawodnika.

W Toruniu wciąż więc nie znamy ostatecznego składu drużyny (dodajmy, że Oskar Fajfer podpisał kontrakt z I-ligowym Wybrzeżem Gdańsk). Kończy się natomiast niepewność w Grudziądzu. W piątek biegły rewident zbadał stan finansów Stali Rzeszów. Nie było niespodzianki, jest on opłakany i klub ogłosił już, że nie będzie się starał o licencję w PGE Ekstralidze.

W Grudziądzu mogą powoli szykować się do zajęcia miejsca rzeszowian. Oficjalna decyzja może zapaść już w środę. Tego dnia zaplanowano pierwsze posiedzenie komisji licencyjnej Polskiego Związku Motorowego.

Joachim Przybył

Fan koszykówki, rowerowych wypraw, historii i astronomii. Toruński (i nie tylko) sport obserwuję i opisuję od prawie 20 lat. Piszę o koszykówce, żużlu, hokeju, piłce nożnej, MMA, ale także o kibicach i sportowych zjawiskach. Dlaczego sport? Za prostotę, kontakt z ludźmi, jasne reguły i prawdziwe emocje. Na platformach Polskapress staram się odpowiadać na wszystkie Wasze potrzeby, dlatego równie ważne dla mnie są rekreacja i sport zwykłych ludzi.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.