Mieszkańcy mają codziennie jakiś cel

Czytaj dalej
Fot. Aleksander nitter
Aleksander Knitteraleksander.knitter@pomorska.pl

Mieszkańcy mają codziennie jakiś cel

Aleksander Knitteraleksander.knitter@pomorska.pl

Rzeźbią, malują, fotografują, szyją, gotują i świetnie śpiewają. Gdzie? W Domu Pomocy Społecznej w Chojnicach. Zaskoczeni?

Takiej oferty nie powstydziłby się żaden dom kultury, a i wiele z nich nie proponuje nawet tylu przeróżnych form zajęć. A jeśli okazuje się, że pracownie rzeźbiarska, ceramiczna, wikliniarska, plastyczna, kosmetyczna, fryzjerska, stolarska, fotograficzna, komputerowa, krawiecka, witrażu, kulinarna i kulturalna mieszczą się w jednym budynku i to w dodatku w Domu Pomocy Społecznej, to przed jego załogą należy zdjąć czapki z głów.

Niektórzy przecierali wczoraj oczy ze zdumienia podczas drzwi otwartych DPS, który znajduje się przy szpitalu. - Nie miałam pojęcia, że to wszystko się tu dzieje - powiedziała nam jedna z odwiedzających.

I to był właśnie jeden z głównych celów dyrektorki i załogi DPS. - Chcemy pokazać społeczeństwu, jak żyjemy, pracujemy i spędzamy czas. Chcemy łamać stereotypy, z którymi jako pracownicy i mieszkańcy spotykamy się dość często w społeczności - mówi dyrektorka Domu Pomocy Społecznej Dagmara Orzech.

Stąd ambitny i słuszny cel pokazywania życia DPS na zewnątrz.

- Chcemy być częścią miasta i powiatu i być na równo traktowani z innymi mieszkańcami - dodała Orzech.

Obecni na drzwiach otwartych mogli zajrzeć do wszystkich pracowni, obejrzeć pokoje, w których żyją mieszkańcy. Obłożenie DPS jest prawie stuprocentowe. Aktualnie mieszka w nim 107 osób na 108 miejsc. Żyją w dwu- lub trzyosobowych pokojach. Codziennie korzystają z wielu form pomocy, rehabilitacji, ale także realizują swoje hobby i pasje. Są też tacy, którzy odkrywają w sobie zdolności właśnie dzięki zajęciom. Stąd pracownie kosmetyczna czy też fotograficzna.

- Najważniejsze jest jednak, że mieszkańcy mają po co rano wstać, że mają codziennie jakieś cele - mówiła podczas drzwi otwartych psycholożka Paulina Kocińska. - Staramy się pomagać na wielu płaszczyznach i niwelować bezsilność mieszkańców.

Pracownicy DPS realizują się, pomagając innym i wprowadzają nowatorskie formy pomocy. Silnym punktem DPS jest też wolontariat - dzięki pracy wielu wolontariuszy udaje się wprowadzać dodatkowe formy spędzania wolnego czasu - od zajęć karcianych po naukę języka angielskiego. - Pracujemy, by naszym mieszkańcom chciało się chcieć - podsumowała Dagmara Orzech.

Na zakończenie drzwi otwartych był też bardzo ciekawy występ artystyczny. Wszystkiego o DPS można dowiedzieć się też na ciekawej i aktualizowanej stronie internetowej dps-chojnice.pl.

Aleksander Knitteraleksander.knitter@pomorska.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.