Drawsko/Budżet obywatelski Głosowanie na półmetku. Wyniki do 15 kwietnia
Od minionej soboty mieszkańcy Drawska Pomorskiego mogą głosować na projekty zgłoszone w ramach budżetu obywatelskiego. Jest ich 15. Głosowanie potrwa do 31 marca. W czasie trwania głosowania nie ma możliwości śledzenia wyników cząstkowych. Wyniki opublikowane zostaną po zakończeniu głosowania, nie później jednak niż do 15 kwietnia. Wybrane przez mieszkańców projekty zrealizowane zostaną do końca 2017 r.
Budżet obywatelski był tematem 12. Rozmów Dworcowych zorganizowanych tydzień temu przez Stowarzyszenie Przyjaciół Drawska Meander. Rozmowy miały dwojaki charakter. Z jednej strony wnioskodawcy mieli możliwość zaprezentowania swoich pomysłów i projektów, które poddane zostały pod głosowanie. Z tej możliwości skorzystali prawie wszyscy. Zaprezentowanych zostało 13 z 15 przyjętych przez Radę Projektu Obywatelskiego projektów. Prezentacje były interesujące i różnorodne, tak jak różnorodne są drawskie projekty.
Twórcy projektów z entuzjazmem opowiadali o swoich pomysłach. Widać było, że każdy z nich jest przekonany, że to jego projekt uzyska społeczną aprobatę, a co za tym idzie również dofinansowanie.
Z drugiej strony dyskusja dotyczyła samej idei budżetu obywatelskiego, a także praktyki jego wprowadzania. Zwrócono uwagę na kwestię niedoszacowania projektów, co jest dla samorządów sporym wyzwaniem. Co zrobić w przypadku, gdy projekt wyceniany przez wnioskodawcę na określoną kwotę, w rzeczywistości okazuje się dużo bardziej kosztowny? Zwrócono również uwagę na inny problem: rozmaite „sztuczki” stosowane podczas głosowania.
Głosowania na projekty w ramach budżetu obywatelskiego nie można utożsamiać z głosowaniem w wyborach. Każdy mieszkaniec może głosować tylko raz, oddając swój głos na jeden z wybranych przez siebie projektów. Głosować można osobiście, za pomocą kart wrzucanych do urn ustawionych w Urzędzie Miejskim i w Informacji Turystycznej lub za pośrednictwem internetu. Wiele jednak zależy będzie od uczciwości osób głosujących. Bo w przypadku budżetu obywatelskiego wystarczy oś-wiadczenie, że jest się mieszkańcem gminy. Nikt nie będzie kontrolował peselu, ani nikt nie będzie sprawdzał IP komputera, z którego oddawany jest głos, a to może w efekcie prowadzić do nadużyć. Doświadczeniami związanymi z budżetem obywatelskim podzielił się z uczestnikami Leszek Modrzakowski, sekretarz gminy Złocieniec: - W ubiegłym roku zakwalifikowaliśmy do głosowania wszystkie zgłoszone projekty. Było ich sześć. Natknęliśmy się jednak na haczyk. Jeden z projektów, dotyczący zagospodarowania plaży nad jeziorem Rako-wo, okazał się projektem wieloetapowym. Ten projekt wygrał, ale w zeszłym roku za pieniądze z budżetu obywatelskiego wykonane zostało tylko opracowanie naukowe. Tymczasem tytuł projektu wskazywał, że chodzi o budowę plaży i ludzie głosujący za nim mogli spodziewać się, że w efekcie zrealizowana będzie inwestycja, a nie jedynie dokumentacja - usłyszeliśmy.
W Złocieńcu wątpliwości budził również sposób zbierania głosów, poprzez odwiedzanie mieszkańców w ich domach i namawianie ich do złożenia podpisów. Ostatecznie projekt zagospodarowania plaży zwyciężył, zdobywając ponad 50 procent z 2,4 tys. oddanych głosów.
W tym roku w ramach budżetu obywatelskiego wpłynął kolejny projekt na drugi etap tej samej inwestycji. Jednak tym razem projekt nie został zakwalifikowany do głosowania.
W piątkowym spotkaniu uczestniczyli sekretarz gminy Drawsko Elżbieta Koba, przewodnicząca Rady Projektu Obywatelskiego i jeden z radnych. Zabrakło pozostałych członków powołanej przez burmistrza Rady Budżetu Obywatelskiego, i więk-szości członków Gminnej Rady Działalności Pożytku Publicznego, która wnioskowała i opiniowała projekt budżetu obywatelskiego.