Medycyna estetyczna. Mężczyźni robią się na bóstwa! Panowie idą pod skalpel i szturmują kliniki
Rynek medycyny estetycznej w Polsce rośnie w siłę. Poprawianie urody już dawno przestało być przywilejem celebrytów. Coraz więcej Polaków decyduje się na wizyty w gabinetach medycyny estetycznej. I coraz większy procent pacjentów to mężczyźni. Zapytaliśmy lekarzy pracujących w białostockich klinikach medycyny estetycznej m.in. o to, kim są ich klienci, z jakich zabiegów korzystają i dlaczego to robią.
Medycyna estetyczna to stosunkowo młody dział estetologii medycznej, który w Polsce ciągle nie jest w pełni uregulowany w przepisach prawa. Na uniwersytetach medycznych nie ma specjalności lekarskich w kierunku medycyny estetycznej. Lekarze innych specjalności kończą specjalne szkoły, które dają im certyfikaty uprawniające do wykonywania zabiegów w tej dziedzinie.
Medycyna estetyczna skierowana jest do ludzi zdrowych, którzy chcą poprawić swój wygląd. Ale jak mówi Magdalena Nowicka, specjalistka medycyny estetycznej z Kliniki Chirurgii i Medycyny Estetycznej NOVILINE, choć lekarze wybierający ten zawód nie leczą bezpośrednio chorób, to w pewien sposób dbają o duszę pacjentów. Pomagają im poczuć się lepiej we własnej skórze.
Panowie szturmują kliniki
Choć medycyna estetyczna kojarzy się głównie z paniami, to coraz większą grupę pacjentów w klinikach stanowią panowie. Skąd ten trend? Socjolog Zbyszko Melosik tłumaczy to zjawisko tym, że tożsamość współczesnych mężczyzn coraz częściej sprowadzana jest tylko do ich zewnętrznej powłoki. Poddawani przekazami medialnymi nakazującymi nieustanne monitorowanie ciała, poszukują w nim niedoskonałości i podejmują coraz radykalniejsze decyzje o różnego rodzaju modyfikacjach.
Wzrost zainteresowania mężczyzn medycyną estetyczną i chirurgią plastyczną potwierdzają dane statystyczne oraz sami lekarze. Wyniki raportu przygotowanego przez Amerykańskie Towarzystwo Chirurgii Plastycznej pokazują, że liczba panów decydujących się na skorzystanie z usług lekarzy w gabinetach medycyny estetycznej wzrosła o 106% w przeciągu ostatnich kilku lat. Jak mówi Magdalena Nowicka, panowie zdecydowanie coraz częściej korzystają z zabiegów medycyny estetycznej. Szczególnie w ciągu ostatnich dwóch lat można zaobserwować duży przypływ męskich klientów. Lekarze z białostockich klinik szacują, że mężczyźni stanowią od 20 do 30 proc. ich pacjentów.
Bez poczucia winy i wstydu
Dawniej na mężczyzn, którzy dbali o swoją urodę patrzono krzywo. Mężczyzna, który robił coś więcej poza używaniem płynu po goleniu i dezodorantu, był uważany za zniewieściałego. Dziś ten stereotyp odchodzi do lamusa i panowie nie wstydzą się korzystać z medycyny estetycznej. Jak mówi Ewa Gułaj, mężczyźni umawiają się sami, przychodzą bez problemu i nie chowają się po kątach.
Choć bywają też panowie, którzy potrzebują wsparcia i czasu, aby oswoić się z gabinetem medycyny estetycznej:
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień