Mariola Biernat - silna i zmotywowana do walki. Chce pokonać raka
Mariola Biernat mimo przeszkód nie poddaje się, bo czuje, że pokona raka. Pomóżmy!
To była chwila. Straszna i przerażająca, zakończona bezlitosną diagnozą – nowotwór złośliwy piersi. – Nie pozostało mi nic innego, jak stawić czoło temu, co dał mi los – zaczyna 38 - letnia Mariola Biernat z Łagówka, żona i ukochana mama dwójki dzieci: 16-letniej córki i 6-letniego chłopca. – Dzięki nim mam siłę i determinację, by walczyć z chorobą, która pojawiła się nagle i przewróciła nasze życie do góry nogami – dodaje.
Głęboki oddech i wyczerpujące leczenie: operacja, chemioterapia, radioterapia, hormonoterapia.
W tym wszystkim niesłabnąca nadzieja, że chorobę uda się pokonać. Po każdej poprawie choroba dawała o sobie znać ze zdwojoną mocą. Przerzuty, kolejna operacja i chemioterapia. Słabnący organizm i bezradność lekarzy. – Czułam, że muszę działać. Rozpoczęłam konsultacje z innymi lekarzami. We wrześniu 2015 roku trafiłam do profesora ze Szczecina. Stwierdził, że mój nowotwór jest bardziej agresywny niż ten, który był w momencie rozpoznania choroby. Przewrotnie to miało dać szansę na bardziej skuteczne leczenie – opowiada pani Mariola.
Pod okiem specjalisty Mariola Biernat po raz kolejny podjęła wyzwanie.
– Czuję, że pokonam raka. Obecnie jest lekka poprawa. Choć wiem, że będą wzloty i upadki i będę brnęła z tą chorobą przez kilka lat, to nie poddam się – podkreśla M. Biernat.
Nie trudno się domyślić, że nawet największą nadzieję może ugasić bezwzględna ekonomia. Długie leczenie i kolejne zabiegi spowodowały, że odporność i wydolność wątroby jest osłabiona. Konieczne są leki wspomagające odporność, które nie są refundowane, bądź tylko w małej części refundowane przez NFZ, a niezbędne, by móc kontynuować leczenie. - Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje wyłącznie leki zamieszczone w wykazach refundowanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, publikowanych w wy- dawanych co dwa miesiące obwieszczeniach ministra zdrowia – wyjaśnił Piotr Bromber, p.o. dyrektor Lubuskiego Oddziały Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Zielonej Górze.
Cotygodniowe dojazdy do Szczecina wymagają dużych nakładów finansowych.
Przez cztery lata walki rodzinne oszczędności stopniały, stąd apel, by osoby o dobrych sercach nie pozostały obojętne na cudze nieszczęście i pomogły w tej nierównej walce, walce o zdrowie, o rodzinę i życie. – Marzę o tym, żeby być blisko moich ukochanych dzieci. Chciałabym jak najdłużej cieszyć się każdą chwilą przeżytą z moją rodziną, która wspiera mnie od samego początku – mówi wzruszona.
Muszę stawić czoła temu, co dał mi los. Wierzę, że będzie dobrze. Musi być dobrze.
Każdy z nas może pomóc wpłacają dowolną kwotę na konto fundacji, której podopieczną jest Mariola Biernat. Wpłaty z Polski: Fundacja Alivia, ul. Zaruby 9, lok. 131, 02 – 796 Warszawa. Konto: 24 2490 0005 0000 4600 5154 7831. Opis przelewu: darowizna na program skarbonka Mariola Biernat 10194. Wpłaty z zagranicy: PL 24 2490 0005 0000 4600 5154 7831. Pomóc możemy również przekazując 1 proc. na konto Fundacji Alivia: KRS 0000358654, cel szczególny 1 % „Mariola Biernat 10194”.